Jestem z ciebie dumny, Jiminie!
Ahg! Nawet nie rozmawiałem z nim! Zepsułem wszystko...
Jak to? Byłeś tam, obudził się i nic?
No tak, bo... On nie do końca chyba kontaktował... Jak chciał wstać to go położyłem, a potem jakoś tak wyszło, że go przytuliłem... I... Powiedziałem mu, że dobrze go widzieć, a on... On nazwał mnie aniołem... To było trochę dziwne... A potem... Zahaczyłem jakoś o wenflon i się przestraszyłem, więc wybiegłem, żeby poszukać pielęgniarkę, ale później już nie dałem rady wejść...
Ah... Jiminie... Co ja z tobą mam... Ważne, że tam pojechałeś.
Pójdziesz do niego, hyung? Zapytaj go, czy wszystko w porządku...
Może sam zapytasz?
Hyung, no! Proszę cię! Nie zapominajmy, że on dalej myśli, że nie żyję. Uważa, że jestem aniołem...
Co się bardzo mija z prawdą...
Ta... No więc?
Dobra i tak miałem go odwiedzić. Hehsian dzisiaj ma dużo pracy, więc poprosił mnie, żebym tam zajrzał i dał mu znać...
Od kiedy tak się kumplujecie?
Żadne kumplujecie... Nie lubię go... Irytuje mnie... Wymądrza się i uważa nas za jakiś ludzki podgatunek, bo przez nas Yoongi jest tam, gdzie jest.
W sumie jestem mu wdzięczny, że wyleczył hyunga, ale nie podoba mi się to, że się przy nim kręci...
Czyżby ChimChim był zazdrosny?
Nie śmiej się. Hehsian jest po prostu dziwnym człowiekiem...
Ugh... Miło się gada, ale właśnie jakaś duża grupa ludzi do restauracji przyszła...
Za pół godziny zamykasz, nie?
Teoretycznie, ale zapowiada się, że dłużej tu posiedzą... Może poproś kogoś innego, żeby pojechał do niego?
Może...
Albo jedź sam!
Gez... Zobaczę... Trzymaj się, hyung!
Połączenie zostało zakończone.
* * * * * * *
Do następnego 👋
Ah! I dziękuję za komentarze! Naprawdę miło i często zabawnie się je czyta 😁💛
YOU ARE READING
I Love You, I Miss You | Yoonmin
FanfictionPrzed przeczytaniem zalecam zajrzeć do pierwszej części "Just Stay With Me" Jedno przyjęcie, trwające kilka dni. Kilka sytuacji, które nie powinny się wydarzyć. Dwie osoby, które były dla siebie wszystkim, a stały się nikim. Grupa przyjaciół, która...
