Na początek chciałabym podziękować Kanami2016 za zrobienie dla mnie okładki 💛
Dziękuję, jest idealna c:
Miłego czytania c:
~~~
Hehsian wyszedł z kamienicy, w której mieszkał Yoongi. Zastanawiał się, co powinien zrobić, jednak żadne sensowne rozwiązanie nie przychodziło mu do głowy. Martwił się o niego, a nie mógł nic zrobić, kiedy ten nie chciał z nim w ogóle rozmawiać.
Zrezygnował z jazdy samochodem. Zostawił auto przed kamienicą i ruszył pieszo w stronę centrum. Nie zastanawiał się do końca, gdzie się kieruje, jednak, koniec końców, wylądował przed restauracją Seokjina. Był w niej kilka razy, gdy Yoongi jeździł jeszcze na wózku i wtedy poznał właściciela tego miejsca. Również ostatnio odwiedził mężczyznę, kiedy Yoongi poprosił go, by zawiózł jego szefowi zwolnienie. Przez moment przyglądał się drzwiom, aż zdecydował porozmawiać z Seokjinem o zachowaniu Mina.
- Dzień dobry, Seokjin. - przywitał się, kiedy tylko przekroczył próg restauracji i od razu dostrzegł go niedaleko. Kim, trochę zaskoczony, przeprosił klientkę, z którą rozmawiał, by podejść zaraz do Hsie. - Masz chwilę? Chciałem pogadać...
- Hej, jasne. - odparł od razu, po czym skinął na niego głową, żeby szedł za nim. Odezwał się dopiero, gdy przeszli do małego pomieszczenia, które służyło mu za coś na kształt gabinetu. - Coś się stało? Z Yoongi'm coś nie tak?
- Możesz mi powiedzieć, co wydarzyło się między nim a Jiminem? Yoongi dzisiaj spędził pół dnia na płakaniu w łazience, później wściekł się na mnie, jak próbowałem z nim pogadać, a potem wyrzucił mnie z domu i zamknął drzwi. Nie chciał mnie wpuścić, a słyszałem, że znowu zaczął płakać. Nie wiem, co mu się dzieje, ale jestem pewny, że to ma związek właśnie z Jiminem. Za każdym razem, kiedy o niego pytam, Yoongi się denerwuje i mnie zbywa. Nie da się z nim normalnie rozmawiać. - wyrzucił z siebie, mówiąc bardzo szybko, przez co Jin musiał przez chwilę pomyśleć, by znaleźć dobrą odpowiedź.
- No... Oni... Rozstali się...
- Akurat to zdążyłem sam zauważyć... - prychnął z przekąsem. - Seokjin, proszę cię. Powiedz mi o wszystkim. Yoongi jest moim przyjacielem, martwię się o niego. Boli mnie to, że tak cierpi. Co jeśli wpadnie na jakiś głupi pomysł?
- Co masz na myśli? - Jin przyjrzał się ukradkiem mężczyźnie, w głowie analizując ostatnie zachowania Yoongi'ego, które wskazywałyby na jakieś nie do końca dobre plany.
- Nic konkretnego... Po prostu... - Hsie zaciął się na moment, przykładając jedną dłoń do swojego karku. Nie był zbyt przekonany co do swoich przemyśleń, lecz nie dawało mu to spokoju. - Jako rehabilitant widziałem wiele razy, jak ludzie załamywali się, kiedy nie byli w stanie odzyskać sprawności... Wiesz, utrata kontroli nad własnym ciałem i w pewnym sensie również życiem... Nie wytrzymywali psychicznie... - ostatnie zdanie wypowiedział szeptem, zdając sobie sprawę z tego, iż Min przecież nie wyglądał na kogoś, kto łatwo się załamuje. Nie zmieniało to jednak faktu, że cholernie się o niego martwił.
BẠN ĐANG ĐỌC
I Love You, I Miss You | Yoonmin
FanfictionPrzed przeczytaniem zalecam zajrzeć do pierwszej części "Just Stay With Me" Jedno przyjęcie, trwające kilka dni. Kilka sytuacji, które nie powinny się wydarzyć. Dwie osoby, które były dla siebie wszystkim, a stały się nikim. Grupa przyjaciół, która...