2. Say people go

14.2K 1.4K 917
                                    

you know you could tear me apartput me back together and take my hearti never thought that i could love this hard

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

you know you could tear me apart
put me back together and take my heart
i never thought that i could love this hard

Jungkook uśmiechnął się nieznacznie, kiedy Taehyung wrócił ze swojego pokoju w puchatym szlafroku i w piżamie, ozdobionej kolorową kratą. Jego niebieskie włosy były mokre po kąpieli, a pod oczami odbiła mu się resztka ciemnego cienia do powiek, którym wizażystki potraktowały go tuż przed bankietem. Przypominał małą, zaspaną pandę. Kiedy zrzucił ze stóp hotelowe kapcie, wskoczył na pościel, ziewnął głośno i wymamrotał:

– Zgaś światło.

Najmłodszy sięgnął do sznureczka, który zwisał swobodnie z lampki nocnej, i z cichym pstryknięciem sprawił, że w pokoju zapanowała ciemność. Nie całkowita – rolety opuszczone były tylko do połowy, przez co do środka wpadało słabe, uliczne światło, rozpraszane przez przejeżdżające pod budynkiem samochody.

Taehyung ułożył się na boku, a jego serce zalała niepewność. Już dawno nie spał z kimś w łóżku, przez co nie wiedział, w jaki sposób powinien się zachować. Oczywiście – lubił przytulać się podczas snu, a spokojny oddech drugiej osoby zawsze pomagał mu zasnąć, ale ani on, ani Jungkook, nie byli już dziećmi. Owszem, często przysypiali na swoich kolanach w samolocie czy na treningach, ale spędzanie nocy pod tą samą kołdrą stanowiło coś zupełnie innego. Bardziej intymnego.

– Dobranoc – wyszeptał Jeon, na co Taehyung mruknął w odpowiedzi krótkie „branoc", jedną nogą znajdując się już w krainie snów.

Minuty mijały, ale Jungkook nie mógł zasnąć. Wpatrywał się we wzorki na koszulce przyjaciela i im bardziej próbował się wyciszyć, tym więcej myśli wirowało mu po głowie. Westchnął przeciągle, przewracając się na drugi bok. Gala Grammy była jednym z najbardziej emocjonujących wydarzeń w jego życiu – czymś, o czym kilka lat temu nie śmiał nawet marzyć. Zapewne to właśnie przez trudne do okiełznania uczucia, a także za dużą ilość wypitego alkoholu, rozkleił się wcześniej z tak idiotycznego powodu. Pokręcił głową, starając się wyprzeć z umysłu zażenowanie oraz słowa Taehyunga, które z jakiegoś powodu utkwiły mu w pamięci.

Już dawno nie usłyszał od kogoś tak szczerych komplementów na temat swojego wyglądu, więc kiedy przyjaciel zupełnie niespodziewanie rzucił mu nimi prosto w twarz, jego ciałem zawładnęło zadziwiająco przyjemne uczucie. Owszem, czytał setki miłych komentarzy na Weverse czy Twitterze, ale wirtualne słowa nijak miały się do tych prawdziwych. Z przymrużeniem oka traktował również zaczepne uwagi kolegów z branży oraz pełne podziwu spojrzenia stylistek. To miało zupełnie inną wagę emocjonalną.

– Co się tak wiercisz? Nie możesz zasnąć?

Niemrawy głos Taehyunga przeciął ciszę, panującą od dwudziestu minut w pokoju hotelowym. Najmłodszy drgnął i odwrócił się w stronę przyjaciela, który leżał teraz na plecach, przecierając dłonią zaspane oczy.

Grammys ♪ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz