3. This particular diamond

13.3K 1.2K 618
                                    

if you wake up in your bed, alone in the darki'm sorry, gotta leave before you love me

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

if you wake up in your bed, alone in the dark
i'm sorry, gotta leave before you love me

Głośny dźwięk budzika rozniósł się echem po rozświetlonym porannymi promieniami słońca pokoju Jungkooka, gwałtownie wyrywając go ze snu. Z zamkniętymi oczami sięgnął do szafki nocnej i na oślep wyłączył irytujące brzęczenie, pragnąc zdrzemnąć się jeszcze chociaż przez pięć minut. Spał zdecydowanie za krótko, co potwierdzało nieprzyjemne pieczenie pod powiekami i pulsujący ból głowy. Aby choć na chwilę przynieść ulgę swoim obolałym mięśniom, postanowił zacząć się przeciągać. Wyciągnął ręce za głowę i napiął brzuch, a wtedy materiał spodni od piżamy odkleił mu się od nóg z dziwnym mlaśnięciem i nagle wszystko wróciło.

Uchylił powieki, a jego oczom ukazał się tak absurdalny widok, że jeszcze wczoraj wieczorem wyśmiałby każdego, kto by coś takiego zainsynuował. Po drugiej stronie łóżka spał Taehyung, wtulając swoją twarz w miejsce, gdzie przed chwilą spoczywała prawa dłoń Jungkooka. Miał potargane włosy, malinkę na ramieniu, a kraciaste spodnie od piżamy zwisały mu luźno na biodrach, pokryte zaschniętą spermą.

Najmłodszy pokręcił z niedowierzaniem głową. W pierwszej chwili przeczuwał, że zaraz zaczną zżerać go wyrzuty sumienia, ale nic takiego się nie stało. Czuł się... trochę zażenowany, może lekko przestraszony, jednak coś we wspomnieniach wczorajszej nocy rozgrzewało go od środka. Na samą myśl o gładkiej skórze Taehyunga poczuł elektryzujące dreszcze i mimowolnie uniósł kąciki ust do góry. Nie był głupi. Wiedział, że minione wydarzenia zmienią bardzo dużo, ale po co miał z góry zakładać negatywne scenariusze? Póki nie musiał, nie zamierzał niczego żałować.

Przyglądał się więc długim rzęsom niebieskowłosego i jego zaróżowionym policzkom, ignorując swój skacowany żołądek. Poprzedniego dnia wypił zdecydowanie za dużo, a zjadł zdecydowanie za mało, przez co podejrzewał, że przynajmniej połowę dnia spędzi na ponoszeniu konsekwencji swojej lekkomyślności.

Wkrótce sielankowe, choć nieco bolesne wylegiwanie się w łóżku, zakończyło donośne pukanie do drzwi.

– Jungkook, jest u ciebie Taehyung? Dobijam się do niego od pięciu minut i nie daje żadnych znaków życia, a za pół godziny trzeba się zbierać.

Przytłumiony głos Namjoona tak bardzo nie pasował do sytuacji, w której obecnie znajdował się najmłodszy, że ten aż parsknął pod nosem z rozbawienia. Nie chciał nawet myśleć, jak zareagowałby lider, gdyby udało mu się wejść do środka. Na całe szczęście ludzie z wytwórni zarezerwowali hotel z drzwiami otwieranymi na kartę magnetyczną, a nie prosty do zapamiętania, czterocyfrowy kod. To wiele ułatwiało.

Odkaszlnął, zauważając jednocześnie, że starszy chłopak zaczyna powoli się przebudzać. Jego powieki uniosły się nieznacznie i zaraz potem opadły; dłonie drgnęły, a kolana ugięły się odrobinę pod kołdrą.

Grammys ♪ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz