2/3
LISA
Cholera.
To już dziś.
Pierwszy dzień na uczelni.
Zwarta i gotowa ruszyłam do wyjścia.
Miałyśmy na godzinę 10. Więc o 9 ruszyłyśmy moim audi.
Byłam ubrana w granatową sukienkę.
A dziewczyny jak to one odjebały się jakby szły do klubu.Dopisywały nam dobre humory, mimo że byłyśmy zestresowane.
Amber cały czas rzucała jakimiś żartami.
Po pół godzinie byłyśmy na miejscu.
O kurwa. Ile ludzi.
Oh, to nie liceum.
-Japierdole.- powiedziałyśmy wszystkie cztery.
Nie było miejsc na parkingu.
-Halo?- odebrała telefon Kate.- A no witaj. -przywitała się.- Okey, super. Zaraz będziemy... ja też Cię kocham. Do zobaczenia.- rozłączyła się.
-Hmm?- mruknęłam.
-Zajęli nam miejsce. Mamy jechać już bo jakiś typ ich chciał zajebać.
Więc ruszyłam z piskiem opon, a po chwili już stałam obok bmw, jak się nie mylę- Ian'a.
Wyszłyśmy z samochodu, witając się z chłopakami.
Zapaliliśmy jeszcze, po czym ruszyliśmy do dużego budynku.
Zaczęli jakąś luźną rozmowę o jakieś grze, po czym zaczęli żartować z profesorów.
Przewróciłam oczami i napiłam się wody.
Weszliśmy do środka.
Tu jeszcze gorzej. Chryste.
-Japierdole ile ludu.- jęknął Max.
-Masakra.-wymamrotałam.
Zaczęliśmy narzekać i stanęliśmy gdzieś z boku, by nie przeszkadzać innym. Śmieszne.
Zauważyłam kilka osób z moich byłych klas, ale na prawdę było dużo ludzi. Za dużo.
-Chyba umrę.- powiedziała załamana Ruda.
Przewróciłam oczami.
Przynajmniej tyle, że oddała mi w końcu hajs za tą lampkę, chociaż drugiej takiej nie kupię.
Gdzieś na schodach minął mi on.
Cholera, proszę nie.
Powiedzcie, że to żart.
Proszę.
Błagam.
On idzie w moją stronę.
Rozejrzał się i spojrzał na mnie. Nie był sam, bo z jakąś dziewczyną. Wydaję mi się, jakbym ją znała.
Kurwa mać.
Szybko odwróciłam wzrok na Aarona, który tłumaczył coś Max'owi.
Podszedł bliżej i stanął za Amber.
Kurwa, proszę nie.
Odchrząknął.
-Lisa?
Kurwa nie.
Przymknęłam powieki na chwilę.
Nagle ucichli i spojrzeli na typka, a później na mnie.
Japierdole.
ESTÀS LLEGINT
New Life ✔
AleatòriamentLisa Russell to dziewczyna, która niedawno przeprowadziła się do Nowego Jorku z Los Angeles. Przyjechała by zmienić swoje życie. Zmienić siebie. Po prostu zacząć nowe życie