24 Biedna sarenka... | Ninjago

230 8 3
                                    

Mały blondynek patrzy na swojego ojca chrzestnego. Nie rozumie, że jest teraz pogrzeb jego starszej siostry zamordowanej przez własnego ojca. Po chwili chłopczyk spojrzał na brunecika stojącego obok. Płakał.

Mały Marmaduke nie może uwierzyć, że już od tygodnia jego siostry nie ma. Patrzy na płonące ognisko stworzone wokół jej trumny. Po chwili podszedł do ostatnio bliskiej mu osoby - Liama.
Wampir uklęknął i przytulił zielonookiego.

Nikt nie wie, że z ukrycia wszystko obserwuje sprawca śmierci Moonrise - Pierwszy Mistrz Spinjitzu.
Mężczyzna żałuje jej śmierci. Wie, że musi się zmienić. Dla niej. Zrozumiał dopiero po zamordowaniu córki dlaczego Eires oddała życie za ich młodszego syna. Matka zawsze zrobi wszystko dla potomstwa.

Poszedł on do siebie szukać sposobu na "normalność".

Bracia od dwóch miesięcy są u wampirów. Dzisiaj przyszedł dzień nauki polowania. Asmodeus zabrał Marmaduke'a, Wu oraz Liama do pobliskiego lasu.

Wytłumaczył Liamowi co ma zrobić i po chwili czarnowłosy poszedł znaleźć zdobycz. Gdy już ją miał to ugryzł zajączka. Po kilku chwilach odłożył zwierzę, które pokickało jak najdalej od nich.

Asmodeus uśmiechał się widząc jak to chłopak szybko się uczy. Marmaduke cicho bił brawo. Po chwili sam poczuł głód. Poszedł polować.
Jako Oni chłopczyk posiada bardzo ostre zęby lecz tego nie widać. Posiada również wyostrzone zmysły przez bycie Smokiem.

W kilka minut wypatrzył sarnę. Chwile później skoczył i mocno ugryzł ją w szyję. Gdy poczuł krew dał się instynktowi. Z całej siły gryzł ją. Sarna upadła i po chwili zmarła z braku tlenu.

Brunecik pił jej ciepłą krew z szyi bardzo łapczywie. Gdy tu skończyło się "złoże" cieczy to jak zwierzę ugryzł i rozszarpał klatkę piersiową sarenki. Zjadł serce i wylizał całą krew.

Widząc to Liam szybko uciekł i zwymiotował. Było to obrzydliwe. Nie podszedł do chłopczyka. Nie chciał wiedzieć co się tam dzieje.

Po kilku minutach z sarenki zostały tylko niektóre wnętrzności, skóra, futerko i kości. Mały Oni cały upaprany w krwi poszedł chwiejnym krokiem do bazy wampirów wraz z ojcem chrzestnym i "nianią".

W bazie chłopczyk umył twarz oraz ręce i szyję. Zobaczył jak czarnowłosy bawi się z Wu. Uśmiechnął się i padł na łóżko.

- Ale się nażarłem.- stwierdził.

Liam słysząc to momentalnie zbladł. Ciągle widział jak mały chłopczyk rzuca się na niewinne zwierzę.

- Gdzie ja to napchałem?- spytał teoretycznie brunecik.

- Nie wiem i nie chcę wiedzieć.- szybko odpowiedział wampir-niania.

- Ale to było dobre!- stwierdził radośnie mały chłopczyk.

- Bleee....- zareagował Liam.

- Nie znasz się.- powiedział Duke głosem typowym do obrażenia. Po chwili chłopczyk beknął.- Przepraszam.- od razu zareagował.

Liam zbladł przez ten odgłos. Znowu przypomniał sobie tak wyglądała sytuacja sprzed kilkunastu minut.

- Co ci?- zapytał ciekawsko zielonooki.

- Nie chciałem tego widzieć...- stwierdził wampir.

- Mooni nazywała to instynktem Oni. Jak się do czegoś dorwę to nie mogę nic innego zrobić niż zjeść do końca.- powiedział smutno.

- Jasne...- stwierdził trochę nieswojo czerwonooki.

TADAM!

Jest to jakby przeszłość braci nr 2 ale teraz jest z Liamem, demonem ognia zmienionym w wampira i wplątanym w niańczenie braci Garmadon.

Kiedyś wykorzystam te dwa shoty ponieważ były one wykorzystane w RP, które prawdopodobnie wystawię wraz z HannaGarmadon na naszym wspólnym koncie Hanna_Mooni !

Zapraszam i ....

BAYO!

101 Moich Psychicznych One ShotówWhere stories live. Discover now