89 dni część 2

774 48 5
                                    

Weszłam do klasy a tam na krzesłach grzecznie siedziały blondynki a gdy tylko mnie zobaczyły obie się zaśmiały do siebie a jak się zbliżyłam Dinah zaczęła temat.

-Już się umówiłaś na seks?-zaśmiałam się ironicznie z jej słów i usiadłam zaraz obok niej.

-Chciała tylko pogadać na temat projektu z literatury bo mnie wczoraj nie było i tyle.-pokiwała głową z głupim uśmiechem i się spytała.

-Jaką książkę wybrała?-wyjęłam podręczniki na ławkę po czym odwróciłam głowę w jej stronę.

-Cierpienia młodego Wertera...-gdy miałam mówić autora przerwał mi głośny śmiech Dinah i lekki chichot Ally.

-Kurwa ona ewidentnie daje ci znaki, chce zrobić z tobą projekt na temat książki w której jest miłość, żal, rozstanie i ostateczne samobójstwo głównego bohatera.-westchnęłam na jej słowa a z ławki przed nami odezwał się Austin.

-Słyszę że zdradzasz Mendesa.-na te słowa dostał prosto w twarz od Dinah aż dało się usłyszeć rozchodzący się odgłos uderzenia.

-Uuuuu!-krzyk klasy rozszedł się a Dinah tylko się zaśmiała.

-Nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy bo ktoś może ci go ujebać.-oczywiście każdy się zaśmiał a dumna Dinah usiadła w ławce i po chwili do klasy weszła nauczycielka oraz zaczęła się lekcja.

Kilka lekcji minęło i nastała przerwa obiadowa i zeszłam z dziewczynami do stołówki a tam już zauważyłam machającego do mnie Shawna wraz z całą grupą bezmyślnych mięśniaków.

-Hej skarbie.-pocałował mnie w policzek i zrobił mi miejsce obok siebie, objął ramieniem i zaczął rozmowę ze mną.

-Słyszałem od Austina że masz projekt z Jauregui na literaturze.-westchnęłam i obróciłam głowę w stronę bruneta który miał dość sporego siniaka na policzku.

-Tak nie było mnie wczoraj i jako że zostałyśmy we dwie to pani nas połączyła w parę na projekt-pokiwał głową i odwrócił ją za mnie i z jego ust wyszło ciche warknięcie.

-Jauregui.-westchnięcie usłyszałam za sobą i obróciłam się całkiem zobaczyłam Lauren a obok niej stało już pięciu jej kumpli którzy byli gotowi stanąć za nią.

-Tak wiem że znasz moje nazwisko trudno go nie znać jak jest na szczycie sponsorów tej szkoły, a teraz wybacz ale mam sprawę do twojej jeszcze dziewczyny.-wcisnęła się między mnie a jego i się uśmiechnęła.

-Jest malutki problem, odwołali dzisiejsze zajęcia a chciałabym zacząć pracę nad projektem. Może bym wpadła do ciebie albo po ciebie jutro jak ci wygodniej koło 16 i zaczniemy nad nim pracować?-brunet zabijał ją właśnie wzrokiem a ona chyba sobie zdawała z tego sprawę ponieważ głupio się uśmiechała i co chwilę zerkała na wysokiego bruneta z lokami.

-To może przyjedziesz do mnie.-pokiwała głową chwyciła moją dłoń i lekko ją pocałowała po czym wstała i udała się w stronę wyjścia z całą obstawą.

-Serio masz się zamiar z nią spotkać?-pokiwałam głową po czym wstałam pożegnałam się z Shawnem i usiadłam obok dziewczyn.

-Wiesz że musisz mu wszystko powiedzieć? Do tego jeszcze musisz zerwać z nim.-westchnęłam na jej słowa pokiwałam głową, wiedziałam że ma rację ale miałam nadzieję że wszystkie problemy rozwiążą się same.

90 dni na miłość||CamrenTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang