Rozdział 23

270 18 9
                                    

Pov. Drista

Minęła lekko ponad godzina. Rozpakowałam wszystko i weszłam do pokoju chłopaków. Zobaczyłam jak słodko śpią więc postanowiłam zrobić zdjęcie i wyjść.

Wysłałam je Sapnapowi. Ja i Sap to największe shiperki Dnf. Mamy w sumie podobne charaktery (Oczywiście dlatego, że jesteśmy bardzo normalni i poważni pff) przez co się polubiliśmy.

Potem udałam się do salonu, usiadłam na kanapie i zaczęłam przeglądać z nudów tiktoka. Tak mnie wciągnął, że nie zauważyłam, że minęła prawie druga godzina odkąd zaczęłam go oglądać. Zerwałam się szybko, ponieważ mieliśmy iść na kręgle i potem do kina.

Wbiegłam do pokoju chłopaków z prędkością światła.

- WSTAWAĆ - krzyknęłam rzucając w nich pierwszymi lepszymi poduszkami, które leżały na ziemi.

- Drista - mruknął mój brat

- WSTAWAJ - znów krzyknęłam

- Nie chcę mi się - odpowiedział

- Wstawajcie albo wam w tym pomogę - zagroziłam

- Już, spokojnie. Gogy, wstajemy - powiedział

- Mhmmm - wymamrotał coś pod nosem brunet

- Ja wam nie przeszkadzam, ale pośpieszcie się - powiedziałam i wyszłam z pomieszczenia

Pov. George

- A mogłem nie iść spać - powiedziałem zwlekając się powoli z łóżka

- Zaraz się rozbudzisz - odpowiedział mi Dream

Wstaliśmy i szybko się ogarnęliśmy. Opuściliśmy dom i wsiedliśmy do samochodu.

<TIME SKIP>

Byliśmy już na miejscu. Wyszliśmy z pojazdu i skierowaliśmy się na kręgielnie.

Wybraliśmy i wynajęliśmy tor do kręgli i wpisaliśmy swoje imiona do tabeli. Pierwsza rzucała Drista, potem ja, a na końcu Clay.

Po godzinie skończyliśmy grać. Wygrała Drista i zaczęła się tym przechwalać. Natomiast przegrał Dream. Chociaż tak naprawdę to on by wygrał gdyby nie to, że nie chciał, abym ja był na ostatnim miejscu. Kochane z jego strony.

Po kręglach wsiedliśmy znowu do auta i tym razem pojechaliśmy do kina na film, który wybrała Drista. Sprzeciwiałem się, ponieważ był to horror, ale Drista zwyciężyła. Szczerze mówiąc nienawidzę horrorów. Cały film byłem wtulony w Dreama ze strachu.

Po napisach końcowych wyszliśmy z kina i znowu wsiedliśmy do samochodu. Postanowiliśmy jeszcze pojechać na plaże, pospacerować i coś zjeść. Tak też zrobiliśmy.

<TIME SKIP>

Wróciliśmy wieczorem do domu. O dziwo nikt z nas nie był tak bardzo zmęczony. Pomyśleliśmy, żeby pograć w jakieś planszówki. Najpierw zagraliśmy w chińczyka, którego wygrałem ja, a później w monopoly, którego tym razem wygrał Clay. Drista nawyraźniej się obraziła za to, że przegrała i poszła do "swojego" pokoju.

My postanowiliśmy pozbierać gry i pójść się przyszykować do spania.

~ ~

Po umyciu się poszedłem do mojego i Dreama pokoju. Teraz blondyn udał się myć więc mi zostało czekać na niego w łóżku.

Kilka minut później do pomieszczenia, w którym byłem wszedł mój chłopak. Rzucił ubrania, z których się przebrał gdzieś na ziemię i wskoczył do mnie pod kołdrę.

- Czemu rzuciłeś tak byle gdzie te ciuchy - zapytałem z pretensją, że znów później będę musiał ja je składać

- Jutro poprawię - odpowiedział obojętnie

- Nie, masz zrobić to teraz albo śpisz na kanapie - powiedziałem stanowczo

- Oj Georgieee. Jutro to zrobię nie chcę mi się teraz wstawać.

- No to idziesz na kanapę - powiedziałem spychając go z łóżka

- No już już. Spokojnie - zaśmiał się wstając i schował ubrania do szafy

- Grzeczny chłopiec - szepnąłem do siebie podśmiechując i licząc że blondyn tego nie usłyszy, ale najwidoczniej myliłem się

- Zaraz mogę być niegrzeczny - zaśmiał się i wszedł znowu na łóżko, ale tym razem nie obok mnie, a na mnie. Boże jaki on ciężki.

- Wolę grzecznego Clay'a - powiedziałem patrząc się na leżącego chłopaka na mnie.

Blondyn nic nie mówiąc wpił się w moje usta i  tak zaczął się dość namiętny pocałunek.

Po jakimś czasie oderwaliśmy się od siebie.

- Dobranoc - powiedział i ułożył się w ten sposób, aby teraz przytulać mnie od tyłu.

- Dobranoc - odpowiedziałem i w takiej pozycji zasnęliśmy
____________________________________

(583 słów)

Wiem, że ten rozdział troszeczkę krótszy, ale za to dwa kolejne są o wiele dłuższe. Musicie mi wybaczyć ten jeden raz niestety XDDD

BAJOOO<3









Kocham Cię skarbie //DreamNotFound//Where stories live. Discover now