Rozdział 27

235 21 28
                                    

Na wstępie zanim zaczniecie czytać bardzo przepraszam za tak długą przerwę. Trochę mi z tym głupio. Dalej nie odzyskałam weny w 100%, ale pisałam kilka zdań codziennie i tak jakoś udało mi się napisać ten rozdział po kawałkach. Mam nadzieję, że się choć trochę spodoba i życzę miłego czytania<3

<nie zaliczam tego do ilości słów na końcu>

Pov. George

Po opuszczeniu lotniska wsiedliśmy do wcześniej zamówionej taksówki i ruszyliśmy pod mój dom. Po jakimś czasie dojechaliśmy i razem z Clayem i walizkami poszliśmy do mieszkania. Przed tym oczywiście zapłaciłem kierowcy i podziękowałem.

Odstawiliśmy do mojego i w sumie teraz naszego pokoju bagaże i postanowiliśmy, że rozpakujemy się później. Byliśmy zmęczeni tą podróżą więc ja poszedłem się szybko umyć co po mnie zrobił to samo Dream i udaliśmy się spać.

<TIME SKIP>

Wstałem gdzieś koło 17. Obok mnie spał dalej blondyn. Podniosłem się z łóżka i podszedłem do komody, na której leżał pilot. Wziąłem go i włączyłem jakiś serial na netflixie. Usiadłem z powrotem na łóżku i czekałem aż Clay się obudzi, aby porobić coś z nim.

Zauważyłem, że chłopak dalej się nie budzi a zdążyłem oglądnąć już 3 odcinki trwające po pół godziny.

Może był bardzo zmęczony? No trudno dam mu pospać.

Wstałem wyprostować nogi i zszedłem na dół. Nie miałem co robić więc wziąłem paczkę papierosów, którą kiedyś kupiłem gdybym chciał się rozluźnić i wyszedłem na taras biorąc jeszcze przed tym zapalniczkę.

Usiadłem na ziemi opierając się o ścianę domu. Mam nadzieję, że Dream mnie nie zobaczy palącego. Wiem, że nie lubi jak ktoś pali.

Patrzyłem się w jasny księżyc wydychając dym z ust. Nagle usłyszałem powiadomienie z mojego telefonu. Napisała Emilia.

Emiś😋

Hej, nie przeszkadzam?

Pewnie, że nie. Co tam?

Masz jutro czas?

Nie bardzo. Muszę się rozpakować bo kilka godzin temu razem z Clayem przyjechaliśmy do Londynu. Nie wiem ile mi to zajmie.

Mogłabym wpaść do was jak się rozpakujecie?

Jasne. Napiszę ci jak to ogarniemy.

Okej to do zobaczenia!

Paa!

---

Pov. Emilia

Mega polubiłam George'a. Jest przemiłym chłopakiem. Muszę przyznać - jest przystojny, ale nie w moim typie tymbardziej, że ma on chłopaka.

Może opowiem coś więcej o mnie i o mojej rodzinie. Jestem jedynaczką. Od zawsze mieszkałam w Londynie, ale gdy miałam 18 lat postanowiłam polecieć na Florydę i mieszkałam tam 2 lata dopóki nie poczułam tęsknoty za moją mamą. Dlaczego tylko mamą? Nie znam mojego ojca. Nawet nie wiem czy żyje i w sumie skoro postanowił mnie i moją mamę zostawić to nie mam po co go szukać. Moja rodzicielka nigdy nic mi o nim nie mówiła.

Ja i moja mama jesteśmy bardzo od siebie inne i z charakteru i z wyglądu. Ja mam blond włosy i niebieskie oczy. Ona ma brązowe i włosy i oczy. Inne rzeczy typu nos, usta, kształt twarzy też mamy inne. Widocznie przejęłam wszystko po ojcu...

Z charakteru również jesteśmy inne, ale bardzo dobrze się dogadujemy. Kocham ją nad życie.
____________________________________

(425 słów)

Przepraszam za taki krótki rozdział :/

Mam takie szybkie jeszcze pytanko: Jak myślicie - ile mam lat?

Ciekawi mnie to bo nie wiem czy to co pisze nie brzmi przypadkiem na typowy fanfik 12-latki XDDDD (nie chcę tym nikogo obrazić)

Any teorie czy cuś? ------------>


Kocham Cię skarbie //DreamNotFound//Where stories live. Discover now