21

2.3K 73 2
                                    

Byłam już pod domem Olki i zobaczyłam, że światła jeszcze się palą. Podeszłam i zadzwoniłam dzwonkiem. Usłyszałam po krótkiej chwili, że ktoś podchodzi do drzwi ale nie otwiera.
- Nie ma nikogo w domu, proszę zadzwonić później- usłyszałam zza drzwi.
- I to są dorosłe kobiety?- przewróciłam oczami- to ja Alex możesz otworzyć.
- A skąd mam wiedzieć, że ty jesteś tą Alex? Jest ciemno i nic nie widzę.
- To sobie zapal światło. Na pewno je masz przed domem.
- W sumie racja. Anka pal to- usłyszałam.
- No nie wierzę po prostu- drzwi się otworzyły i w dłoniach dziewczyn była drewniana łyżka i poduszka- rozumiem, że chcialyscie mnie tym zaatakować?- zaśmiałam się- ile wypilyscie?
- Jesteśmy trzeźwe- powiedziała dumnie Olka.
- Mhm tak jak ja- wchodźcie do środka bo jeszcze będziecie musiały użyć tej łyżki- pogoniłam je i zamknęłam drzwi.  Ściągnęłam buty i od razu zostałam pociągnięta przez Anię do salonu.
- Co tu się stało?- popatrzyłam z przerażeniem na salon- obrabowałyście sklep z ciuchami czy co?
- To była rewia mody. Ty tego nie zrozumiesz przystojniaczku. Żałuj, że Cię nie było. Był nawet temat bikini.
- No to faktycznie mam co żałować- usiadłam na fotelu po czym Ania usiadla mi na kolanach i się do mnie przytuliła.
- Ta suka wpierdoliła całą czekoladę z orzechami i nawet się nie podzieliła, rozumiesz to? To ja powinnam ją jeść!
- Nie możesz, bo nie zmieścisz swojej grubej dupy w sukienkę- odezwała się Ania.
- Zawsze można ją poszerzyć, prawda?- zapytałam.
- Chyba Cię pojebało....żebym się do końca upokorzyła- krzyknęła Olka.
- To chodź ze mną codziennie na siłownię. Do wesela będziesz miała idealną figurę.
- Czy....ty...- mówiła z przerwami- uważasz.....że...jestem gruba?!
Zrobiłam przerażone oczy gdy ta wściekła kobieta spojrzała na mnie- nic takiego nie powiedziałam- przełknełam głośno ślinę.
- Uważaj sobie, bo ja Cię zawsze bronie i staje po twojej stronie!- pomachała palcem.
- To mnie trzeba bronić?- popatrzyłam na śmiejącą się Anie- czegoś nie wiem?
- Wszystko jest dobrze. Nie przejmuj się- dostałam całusa w usta.
- Ooo jakie słodkie gołąbeczki. A gdzie jest mój gołąbeczek?! Zaraz dostanie wpierdol, że tak późno przychodzi do domu- poszła do kuchni.
- Gdzie byłaś? Bo raczej inaczej byś przyszła ubrana- przygryzła swoją dolną wargę i włożyła dłoń pod moją koszulkę.
- Na imprezie u Ady. Nudno było więc wyszłam. Przepraszam, że nie odpisałam ale nie słyszałam powiadomień.
- Byłaś grzeczna?- zapytała całując mnie w szyję.
- Oczywiście Pani Profesor- poczułam jak Ania ścisnęła dłoń na mojej piersi.
- Uwielbiam jak tak do mnie mówisz. To takie seksowne- pocałowała mnie w usta po czym zdecydowanym ruchem wsunęła swój język. Walczyłyśmy o dominację i w końcu ja wygrałam gdy wsunelam dłonie pod koszulkę, którą miała na sobie.
- Jeśli chcecie się ruchać to chętnie popatrzę ale muszę przynieść więcej alko- odezwała się Olka wchodząc do pokoju.
Policzki Ani zrobiły się jeszcze bardziej czerwone niż były.
- Ty nie bądź taka mądra siostra. Zajmij się swoim narzeczonym, a tak w ogóle gdzie on jest?- odgryzła się kobieta.
- Nie odbiera przyjeb. Jak poszedł na panienki to lepiej żeby nie wracał bo czeka na niego patelnia.
- Czemu akurat patelnia?- spytałam zdziwiona.
- Bo nią dostanie wpierdol, a co ty myślałaś?- zaśmiała się.
- Na szczęście jeszcze nie zdążyłam. Może polozycie się spać? Chyba że wolicie obejrzeć do końca film.
- Ale ty nie wiesz o czym on jest- stwierdziła Ania.
- Wszystkie filmy romantyczne są na jedno kopyto więc nic nie straciłam. Odpalaj- powiedziałam do Olki- będziesz mi tak cały czas siedziała na kolanach?- tym razem zwróciłam się do Ani.
- Tak. Jest mi tu bardzo wygodnie- wtuliła się we mnie.
- Ale z Ciebie słodki kotek jak jesteś pijana- dałam jej buziaka w czoło i skupiłyśmy się na filmie.
Po seansie zobaczyłam, że obydwie usnęły i nie miały nawet zamiaru się ruszyć. Podniosłam Anię i wzięłam ją na ręce żeby zanieść ją do łóżka. Niestety nie wiedziałam gdzie jest pokój gościnny więc musiałam szukać. W momencie kiedy chciałam wejść na górę usłyszałam, że ktoś wszedł do domu.
- Cześć Alex. Co tu się stało?- Wojtek złapał się za głowę.
- Właśnie przyszłam je tu ogarnąć. Powiesz mi gdzie macie pokój gościnny bo nie wiem gdzie polozyc Anię.
- Na górze, drugie drzwi po prawej. Możesz już tam z nią zostać, ja ogarnę Olke. Dzięki i dobranoc.
- Dobranoc
Położyłam kobietę na łóżku i ściągnęłam jej spodnie. Sama również się rozebrałam i zostałam tylko w bokserkach i staniku sportowym. Przykryłam nas kołdrą i zasnęłyśmy przytulone.

Pov. Anna

Obudziły mnie promienie słoneczne, które przedostawały się przez zasłony. W końcu po wielu próbach otworzyłam oczy i zobaczyłam koło siebie śpiącą Alex w bieliźnie. Ja miałam na sobie koszulkę więc musiała mnie tu przenieść. Pocałowałam jej głowę i wyszłam do łazienki żeby się ogarnąć. Po długim prysznicu ubrałam się w leginsy i krótki top po czym zeszłam na dół do kuchni.
- Dzień dobry- powiedziałam z uśmiechem do domowników.
- Jak ty możesz już normalnie wyglądać po takim chlańsku?- zapytała siostra.
- Uwierz mi prysznic robi swoje, a teraz poproszę kawę- usiadłam przy barku.
- Juz się robi szwagierko- Wojtek włączył ekspres i zaczął szykować śniadanie.
- Pójdę obudzić Alex, zaraz wracam- powiedziałam i chciałam już wstać.
- Nie trzeba. Alex kąpie się w drugiej łazience więc powinna za chwilę przyjść. Ooo o wilku mowa- wskazała na dziewczynę.
- Dzień dobry- podeszła do mnie i dała mi buziaka w usta.
- Dzień dobry- odwzajemnilam pocałunek i się uśmiechnęłam- mam nadzieję, że wczoraj nie przegielysmy ostro.
- Żartujesz sobie? Musiałem ten cały bałagan sprzątać. Jeszcze nigdy nie widziałem takiego chlewu- odezwał się Wojtek- Co wy dwie macie w mózgach jak się napijecie?
- Oj kochanie nie drzyj się tak. Łeb mi pęka. Weź sobie na wstrzymanie.
- No tak a jak ja popiję to jest wielka afera- machnął ręką.
- Zjedzmy w końcu te śniadanie. Jestem głodna halo- odezwałam się machając ręką.

Po dobrze spożytym posiłku stwierdziliśmy, że pojedziemy nad jezioro trochę się poopalać i zrelaksować przed następnym tygodniem. Spakowaliśmy wszystko co potrzebne i ruszyliśmy przed siebie.
Gdy dotarliśmy na miejsce rozłożyłam z Alex koc, a ona ustawiła jeszcze parasol.
- Posmarujesz mnie?- zapytałam dziewczyny podając jej butelkę z kremem.
- Jasne- wzięła ode mnie tubkę i wsmarowała mi zawartość w ciało- chyba powinno być dobrze- dała mi buziaka w głowę i polozyla się obok mnie zakładając okulary przeciwsłoneczne. Popatrzyłam się na Olke, która robiła dziwne ruchy rękoma. Spytałam jej bezdźwięcznie o co jej chodzi to pokazała na Alex i jej klatę i że zaciska ręce.
- Ale ty jesteś głupia- odpowiedziałam jej już głośno i położyłam się obok Alex.
- Czemu jest głupia?- zapytała dziewczyna nie patrząc na mnie.
- A nic takiego kochanie- położyłam jej na brzuchu rękę i zaczęłam masować. Olka pokazała udawany orgazm przez co zaczęłam się śmiać.
- Wy to jednak jesteście glupie- podsumował Wojtek.

Ten MomentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz