Rozdział 32.1

160 34 12
                                    

Spieszyć z pomocą

„Zabrać go! Wylejcie na niego zimną wodę! Przywiążcie go do słupa na dwie godziny!"



Posłaniec drżał z zimna, a kiedy wszedł do złotego namiotu, uklęknął na jedno kolano, mówiąc w wyraźnym języku Xiongnu:

- Cztery morza i prerie to cała ziemia Wielkiego Chanyu, a wszyscy ludzie pod niebem są jego ludźmi. My, Akele, bardzo chwalimy waleczność Wielkiego Chanyu, przywódcę Przymierza Chi Le, mistrza za Wielkim Murem, Największego Wojownika. Moje plemię szuka twojej pomocy. Proszę, ocal nas, to sprawa życia i śmierci.

Kiedy mówił z szacunkiem pokazał czarną drewnianą skrzynię. Cztery pierścienie z kamieniami szlachetnymi zostały starannie umieszczone w środku: niebiesko-zielony, czerwony, ochra-żółta i jadeitowy-zielony, wszystkie błyszczały.

Gdy tylko Xiang Shu to zobaczył, wiedział, że posłaniec ma pilną prośbę. Miał na sobie tylko futrzaną szatę, ale nie umniejszało to jego postawie jako króla.

- Zabierz to z powrotem – powiedział głębokim głosem. – Dopóki jest to w mojej mocy, pomogę ci.

Posłaniec wziął głęboki oddech.

- Chodzi o zaopatrzenie medyczne. Coś się nagle stało...

Chen Xing najpierw zauważył cztery pierścienie, a potem pomyślał o zwojach, które przeczytał zamiast swojego shifu. Nagle przypomniał sobie o magicznym artefakcie – zestawie pierścieni cesarskiej pieczęci w czterech kolorach; opis tych czterech pierścieni wydawał się do nich pasować. Krążyły pogłoski, że pierścienie zostały zapieczętowane przez cztery moce: ziemię, ogień, lód i wiatr. Wykonane przez Sogdiana o imieniu Sassan. Na Jedwabnym Szlaku, za czasów dynastii Han, zostały przywrócony przez Zhang Quan. Potem krążyły tam i z powrotem wśród ludzi i ostatecznie zniknęły.. W dzisiejszych czasach Duchowe Qi w niebie i na ziemi zniknęło i nie było sposobu, aby je sprowadzić.

- Słyszałeś go? – Zapytał Xiang Shu.

- Co? – Chen Xing odzyskał przytomność.

Xiang Shu przetłumaczył słowa, mówiące, że żona wodza plemienia Akele miała trudny poród, właśnie w tym czasie, gdy byli w drodze na południe do Chi Le Chuan. Rzeka Xarusgol była już zamarznięta, miała cienką warstwę lodu, co utrudniało jej przekroczenie. Burza śnieżna przeszkodziła im jeszcze bardziej, uwięziła plemię w świecie lodu i śniegu.

Ponieważ małżonka była w ciąży, spowolniło to tempo całego plemienia zmierzającego na południe, aby przetrwać zimę, opóźniając ich przybycie do Chi Le Chuan.

Akele byli aroganccy i zawzięci i nie chcieli mieszać się z resztą Starożytnego Przymierza Chi Le, przybywając tylko zimą. Nawet wtedy wybierali tylko oddalone miejsca i rzadko mieli do czynienia z Tiele, Xiongnu, Rouran i innymi Husami. Kiedy nadchodziła wiosna, odchodzili, nigdy nie pozostawiając ludowi Starożytnego Przymierza dobrego wrażenia po sobie. Tym bardziej, że trzy lata temu oni i Rouran walczyli o niektóre rośliny wodne, co doprowadziło do głębokiej, nierozwiązywalnej i krwawej waśni.

- Idziesz czy nie? – Zapytał Xiang Shu. – Che Luofeng, to najlepsza okazja, aby zakończyć waśń krwi.

Che Luofeng nagle roześmiał się gniewnie, wybuchnął wręcz szalonym śmiechem.

- Czy dobrze usłyszałem? Soulu Kong! Co Akele kiedykolwiek zrobili dla Starożytnego Przymierza? Zniknęli, gdy zaczęła się wojna! Jest już za późno, aby przyjść i prosić o pomoc Wielkiego Chanyu! Aby zgładzić całe plemię, oczy nieba naprawdę zostały otwarte! Teraz, kiedy sprawy przybrały taki obrót, biorą jedno pudełko wypełnione zepsutą biżuterią i przychodzą, chcąc porzucić przeszłość!

Dinghai Fusheng Records | Tom 2: Cangqiong Yilie [PL]Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon