Rozdział 34

153 35 8
                                    

Epidemia

„Przekazuję ci Chi Le Chuan. Jesteś jedyną osobą, której mogę zaufać!"




W ten sposób rozpoczęła się wielka wojna. Chen Xing wsiadł na konia, a za nim wojownicy wszystkich plemion z pełną siłą. W mgnieniu oka niezliczona liczba kawalerzystów opuściła obóz trzymając w dłoniach długie szable, gdy wbijali się w grupę żywych trupów, siekając i rąbiąc!

- Odcinać głowy! - Krzyczał Xiang Shu.

Chen Xing ponaglał konia. Początkowo chciał trochę pomóc Xiang Shu Lampionem Serca, ale odkrył, że wcale nie jest potrzebny. Po raz pierwszy zobaczył kawalerię Chi Le Chuan w walce: każde plemię było dobrze wyszkolone, jedno nacierało, gdy drugie się wycofywało. Z powodu przypomnienia Xiang Shu o ich rękach i nogach, wszyscy nosili ochraniacze na nadgarstki i nogi, a nawet konie wojenne nosiły zestawy żelaznych zbroi. Odbite od szabli blaski błyszczały wszędzie. Gdy tylko napotkano wroga, szabla odcinała mu głowę i nie minęło wiele czasu, zanim grupa żywych trupów została całkowicie rozproszona.

Chen Xing odkrył, że wewnątrz tego świata pokrytego lodem i śniegiem prędkość poruszania się żywych zwłok rzeczywiście znacznie zwolniła do tego stopnia, że równie dobrze mogły być zamarznięte przez lód - rzeczywiście były one wolniejsze niż te w mieście Chang'an. A kawaleria Hu Chi Le Chuan, w porównaniu z kawalerią pancerną Qin Guanzhonga[1], była jeszcze bardziej zacięta i twardsza. W niecały kwadrans pole bitwy było pokryte trupami leżącymi na ziemi z głowami oddzielonymi od reszty ciał.

[1] Oznacza „ziemię w obrębie przełęczy" i odnosi się do ziemi, na której mieszkali Hanowie.

Początkowo Xiang Shu prowadził Tiele tam i z powrotem, aby zabijać trupy, ale widząc, że sytuacja na polu bitwy nie jest krytyczna, nieco się wycofał i udał się kierować armią z zewnątrz.

- Uciekają! - Ktoś krzyknął.

Ale nawet gdy grupa żywych trupów rozproszyła się i uciekła na północ, ich przywódca wciąż się nie pojawił. Chen Xing pośpiesznie udał się na front i z wątpliwościami zbadał wszystkich zabitych na całym polu bitwy w najdrobniejszych szczegółach.

Xiang Shu wydał rozkaz odwrotu i przestał ich ścigać, ponieważ wynik bitwy stał się oczywisty. Wykorzystując swoją miażdżącą liczebność i siłę, kawaleria Hu Chi Le Chuan odniosła wszechstronne zwycięstwo. W tym czasie Che Luofeng przybył na pole bitwy, przyprowadzając ze sobą wojska Rouran.

- Za późno, to koniec - Xiang Shu zdjął hełm i rzucił go na ziemię.

Che Luofeng jechał na koniu, obserwując martwe ciała. Xiang Shu raz jeszcze przemówił:

- Niech twoi żołnierze zbiorą zwłoki, umieszczą je w tym samym miejscu, a następnie spalą je wszystkie. Nie dotykaj ich!

Chen Xing machnął ręką, dając do zrozumienia, że to nie ma znaczenia i zaczął oglądać jedne ze zwłok. Xiang Shu zdjął rękawice wykonaną ze stalowego drutu i rzucił mu ją. Chen Xing założył rękawicę, która ważyła kilka jin[2], na rękę, po czym odwrócił bezgłowe zwłoki. Następnie zdjął napierśnik z ciała i obejrzał je uważnie w cieniu.

[2] 1 jin = 500 g.

W przeciwieństwie do Demonów Suszy w Chang'an, które w większości były kombinacją zwykłych ludzi Hu i Han, te trupy poza Wielkim Murem były Hu i prawie wszyscy byli wojownikami. Czy realizują ideę „używania dostępnych materiałów"?

Dinghai Fusheng Records | Tom 2: Cangqiong Yilie [PL]Where stories live. Discover now