Trasa

2.9K 80 21
                                    

*Perspektywa Shane'a*:

Przejeżdżaliśmy od miejsca do miejsca. W każdym z nich zostawaliśmy na około godzinę, aby podziwiać widoki. Dochodziła północ, kiedy zadzwonił do mnie Vince.

-Shane, gdzie jesteś?

-Chcieliśmy się przejechać.

-Mam rozumieć, że Tony jest z tobą?

-No tak.

-Dlaczego szwendacie się po nocach?

-Nie szwendamy się nigdzie, tylko sobie jeździmy. A no i nie wrócimy na noc. Pa- rozłączyłem go.

Kiedy wrócimy na pewno mnie za to zjebie. Jeździliśmy w najlepsze, a delikatny wiaterek powiewał nam nami. Odgłosy natury były cudowne. W sumie odwiedziliśmy 8 miejscówek. Do domu wróciliśmy koło 9 rano. Byliśmy zadowoleni z tej małej wyprawy, ale mina Vincenta, który czekał na nas w kuchni mówiła sama za siebie.

-Co to miało znaczyć?

Milczeliśmy

-Zapytam ponownie. Co to miało znaczyć?- powiedział już ostrzejszym, ale wciąż lodowatym tonem.

-Daj spokój. Chcieliśmy się tylko przejechać- powiedziałem.

-Nie było was całą noc, nie dawaliście znaków życia i byliście nieosiągalni dla lokalizatora.

-Nie nasza wina, że nadajnik nas nie wykrywał- mruknął Tony.

Trasa była cudowna, ale też wyczerpująca. Liczyliśmy na odpoczynek po tej męczącej wyprawie, ale pierw musieliśmy przebrnąć przez tę rozmowę.

-No dobrze...- starał się zachować spokojny ton.- Można chociaż wiedzieć, gdzie byliście i co robiliście?

-Chcieliśmy w spokoju pogadać, a gdzie byliśmy to powinieneś się domyślić- Tony przewrócił oczami, jakby było to oczywiste.

-Znów jeździcie do tych swoich miejsc?- spojrzał na nas ze zdziwieniem w oczach.- Po co?

-Bo lubimy- odpowiedziałem.

-Idźcie już. Tym razem wam odpuszczę, ale macie ostrzeżenie.

-Spoko- nie przejęliśmy się tym zbytnio.

Rozeszliśmy się do pokoi i poszliśmy spać.

--------------------------------

Hej <3 Dużo osób o to pyta, więc powtórzę, że rozdziały są codziennie i nie ma stałej godziny, o której je wstawiam!! 

W następnym rozdziale wrócimy do wątku Hailie i Liama. Jak myślicie, czy coś wyniknie z ich relacji?

Chciałabym też z całego serduszka wam podziękować, bo bez was ta książka nie zdobyłaby tylu wyświetleń! Każdy z was bardzo motywuje mnie do pisania. Jesteście cudowni 🫶 Jeszcze raz dziękuję każdemu czytelnikowi 🥹❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Ocenka, krytyka i błędy -> ->



Rodzina Monet- moja wersjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz