*Perspektywa Dylana*:
Razem z Monty'm, Shane'm i Hailie poszliśmy na miasto. Odwiedziliśmy kilka sklepów, w których moja siostra spędziła jakieś 5 godzin.
Ja naprawdę nie rozumiem, co można tyle robić w przymierzalni. Wzięła tam ze sobą całą stertę ubrań z czego kupiła jedną pierdoloną rzecz. Nie rozumiem też po co kupować bluzkę, która została w pół ucięta tak, że widać ci w niej brzuch. Nie lepiej jest wziąć zwykłą i po prostu ją uciąć?
I tak od razu wiedziałem, że nigdy w życiu nie pozwolę Hailie ubrać to coś. Pozwoliłem jej to kupić tylko po to, żeby nie robiła mi problemu przed ojcem.
Po kilku godzinach spędzonych na męczarniach w sklepach poszliśmy coś zjeść. Koło restauracji, w której się zatrzymaliśmy budowano obecnie nowy budynek mieszkalny, więc było dosyć głośno.
Całość była niby zabezpieczona jakąś taśmą, ale jakoś tak nikt nie zwracał na nią uwagi. Może dlatego, że była przerwana i dało się ją zauważyć dopiero, kiedy weszło się na teren budowy, który sięgał aż do chodnika.
Patrzyłem na tych przechodzących ludzi, których w ogóle to nie ruszało i serio im się dziwiłem. No przecież gdyby z tego rusztowania pierdolnęła komuś na głowę cegła to nie ma szans na przeżycie. To coś na moje oko miało z 10 metrów, a może i nawet więcej.
Kiedy tak rozmyślałem akurat podszedł do nas kelner z zamówionym wcześniej jedzeniem. Podczas naszego pobytu w restauracji do Shane'a zadzwonił Tony. Pierdolili coś do siebie tak, że tylko oni wiedzieli o co chodzi. Jedyne, co zrozumiałem to, że chodziło chyba o jakieś krety i śmigłowiec, ale nie jestem pewien.
Kiedy skończyliśmy postanowiliśmy, że będziemy już wracać. Akurat przechodziliśmy koło tego niezabezpieczonego placu budowy, gdzie wciąż trwały prace budowlane.
Na nasze, a trafniej na moje nieszczęście coś spadło z rusztowania. Nie wiedziałem, co to, ale czułem jak mnie przygniata i pozbawia przytomności.
--------------------------------------
Miłego dnia/nocy <3
Ocenka, krytyka i błędy -> ->
CZYTASZ
Rodzina Monet- moja wersja
Teen FictionJest to moja wersja książki ,,Rodzina Monet". Wydarzenia są zmyślone!! Mile widziana krytyka i błędy :)) W większości piszę o braciach Monet, ale Hailie też się pojawia Rozdziały są codziennie!! (Może zawierać spojlery, ale żadne z wydarzeń nie dzi...