Pierwsza przepustka

16 0 0
                                    

Wczorajszy dzień zaczął się od przepustki czyli od 7:30. Strasznie się bał Thomas tej przepustki, powrotu do rzeczywistości i zmierzenie się samemu ze sobą 😐. Przepustke tak naprawdę wziął z przymusu bo musiał podpisać deklarację apropo matury. Kiedy wysiadł z pociągu, to był całkiem inny świat niż za murami. Tom nie ukrywa że miał lęk, aczkolwiek udało mu się go zwalczyć. Następnie się spotkał z Dominisią w ich ulubionym miejscu, wypili kawkę i opowiadali sobie, co się działo w poprzednich tygodniach u nich. Wyprzytulali się za czasów i wycałowali🥰. Odprowadził później Dominisie na pociąg i spotkał się z drugą Dominiką, z psiapsi też było podobnie jak z poprzednią psiapsi, ale z nią akurat poszli na maka 🤤😍. NIE MA TO JAK NORMALNE ŻARCIE ‼️🥵. Odprowadził Dominikę do pracy i po czasie wybrał się na powrotny pociąg do Międzyrzecza, który był o 16:00. Wrócił na oddział jakoś chwilę po 18stej, mimo że przepustkę miał do 20:30 🤷. Niestety później znowu wpadł w labilność emocjonalną i nie mógł się uspokoić do godziny 22:00. Wziął leki na sen + 100mg hydro, po upływie czasu trochę się uspokoiło, lecz dalej czuł się taki lekki jak piórko. Podsumowując dzień dla Tomka był udany ale niestabilny niestety 😓. Dobranoc misiaki ‼️💋 tęczowych snów 🏳️‍🌈

Pamiętnik borderaWhere stories live. Discover now