Przepustka/dzień chłopaka

22 1 1
                                    

Dzień chłopaka był naprawdę udany i szalony, na początek po godzinie 10tej Tomek wraz z Nikiem wyszli na przepustkę, szli przez te pola i autostrady przez jakieś 25min aby dojść do dworca kolejowego, oczywiście przed tym musieli się zatrzymać bo było Tomowi gorąco, więc przebierał koszulkę na środku ulicy 😂. Śmiali się, wygłupiali, kiedy doszli na dworzec, to kierowali się do fryzjera, którego znaleźli dopiero po 5min jakoś bo był jakoś dziwnie skryty. Po tym gdy już był Tomek obstszyrzony chwilę jeszcze się błąkali, dostał nagle SMSa od wych. kiedy będzie Tom mieć jakąś przepustkę, ponieważ musi coś poprawić w deklaracji maturalnej, wsm napisał, że teraz jest więc może wsm podjechać. Umówili się z Kariną czy by mogła ich podwieźć, i się zgodziła. Po wyjściu ze szkoły stwierdzili, że jak już są w Zielonej to skorzystają i zrobią sobie dzień chłopaka 😁. Na początek poszli do galerii z synem Kariny wraz z nią, zahaczyli KFC, później sklep z odzieżą, następnie Cropp gdzie znalazł takie dwie perełki, kurtkę taką wsm bojówkę która była obniżona ceną ze 138 zł o połowę z tego, i bluzę taką zajebistą, nie mógł się oprzeć 🤷. Następnie wszyscy razem wybrali się do parku trampolin, gdzie było zajebiścieeeee. Po zakończeniu zabawy, Karina zaproponowała, że może przepustkowiczów podwieźć do Międzyrzecza co było miłe z jej strony. Spędzili zajebiście dzień chłopaka 😍❤️. Później po godzinie 19stej mieli jeszcze czas do 20stej, gdzie kończyła im się wtedy przepustka, więc spokojnie zaczęli się kierować w stronę oddziałów, kiedy byli w drodze do szpitala, wijąc się drogą asfaltową jechało za nimi jakieś auto, było strasznie podejrzane, z początku pojechał trochę dalej ,następnie zatrzymał się trochę dalej od współlokatorów, skierowało w stronę prawej drogi, ale kiedy przechodzili to on dalej stał i po prostu tak jakby ich obserwował ktoś. Thomas wyjął pałkę teleskopową w razie w, aby się bronić i Nika. Na szczęście nie była potrzebna 🙅. Zostało bohaterom jeszcze jakieś pół godziny więc szwędali się po oddziałach. Było trochę Terrifying, ale przynajmniej fajny klimat, gdy już wybiła 20sta, wstawili się na oddział, gdzie na nocnej zmianie okazało się, że jest ich ulubiona pielęgniarka. Dzień uważam za zakończony, pozytywnymi wrażeniami i naprawdę super spędzonym czasem 😘😍.

 Dzień uważam za zakończony, pozytywnymi wrażeniami i naprawdę super spędzonym czasem 😘😍

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Pamiętnik borderaWhere stories live. Discover now