1.16

662 18 4
                                    

Minęły 2 miesiące odkąd jestem z Michałem. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak do kogoś przywiązana.

Obydwoje myśleliśmy, że praca razem w jednym labelu, w końcu nas podzieli albo opóźni pracę nad albumem. Jednak wbrew pozorom prace nad albumem przyspieszyły się.

- Michu, wstawaj.- Powiedziałam zaspanym głosem, szturchając go lekko w ramię.

- Która jest godzina?- Odpowiedział ochrypłym głosem, odwracając się w moją stronę.

- Po 10.- Zerknęłam na telefon.

- Jeszcze 5 minut...- Powiedział, po czym przyciągnął mnie do siebie, wtulając się w moje plecy.

- 5 minut i ani sekundy dłużej, bo musimy się ogarnąć. Pamiętaj o 17 dziary.- Uśmiechnęłam się.

- Mhm.- Wymamrotał z twarzą na moim ramieniu.

***

- Co ty taki nieobecny jesteś?- Zapytałam patrząc na niego, biorąc kęsa sałatki.

- Co? A no Mati do mnie pisze o płytę. Jest lipiec a premiera ma być w październiku, a mamy dopiero 7 piosenek na 13.- Powiedział zdezorientowany, odwracając wzrok od telefonu.

- Dopiero 7?- Spojrzałam na niego z pytającym wzrokiem.- Ty praktycznie co 3 dni siedzisz w studiu. Cała płyta powinna już być gotowa pod koniec sierpnia, żeby preorder już mógł być we wrześniu.- Dodałam lekko poddenerwowanym tonem.

- Na spokojnie, damy radę. - Uśmiechnął się, puszczając mi oczko.

- No mam nadzieje. Zbieraj się, wychodzimy zaraz.- Powiedziałam wstając od stołu.

- Tak wcześnie? Przecież dopiero 15.- Powiedział również wstając.

- Przejedziemy się nad schodki przed.- Uśmiechnęłam się ubierając buty.
- Wielka fanka Maty się znalazła.- Uśmiechnął się idąc za mną.

W końcu mogłam po tylu tygodniach wsiąść do swojego auta. Po tym jak Amelia go rozjebała, nie jeździłam nim ponad miesiąc.

- I jak? Zapomniało się jak się jeździ?- Zaśmiał się siadając po stronie pasażera.

- Nie wkurwiaj mnie.- Zaśmiałam się, sprawnie wyjeżdżając z podjazdu.

- Tylko tak kurwa nie szarżuj, bo nas rozpierdolisz o pierwszy lepszy słup.- Powiedział Michał, patrząc na mnie z przerażeniem, na co ja tylko przyspieszyłam.

- Kurwa Julia!- Roześmiał się.

- Dobra jezu uspokój się.- Powiedziałam zwalniając.

- Właśnie, a jak z Amelią?- Zmienił temat.

- Nie mówiłam ci? Za tydzień rozprawa o zakaz zbliżania.- Powiedziałam skupiając się na drodze.

- Mhm.

- Kurwa, ty mnie w ogóle słuchasz?- spojrzałam na niego zirytowana.- Cały czas siedzisz w tym zajebanym telefonie, nie wierzę kurwa, że cały ten czas piszesz z Mateuszem.- Spojrzałam na ekran jego telefonu, który od razu zgasił, jak zobaczył, że na niego patrzę.

- Boże no spokojnie, bo Ci żyłka pęknie, słucham Cię i zjeżdżaj już, bo chyba na schodki mieliśmy iść.- Powiedział roześmiany.

Westchnęłam tylko po czym skręciłam, żeby zaparkować auto.

- Wiesz, że Cię kocham, co nie?- Powiedział, obejmując mnie ramieniem.

Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek powiedział, że mnie kocha. Mamy jakieś święto dzisiaj?

- Mhm.- Powiedziałam biorąc łyka piwa bezalkoholowego.- Co cię tak wzięło na miłość.- Spojrzałam na niego.

- Nie wiem, chyba po prostu poczułem potrzebę żeby Ci to powiedzieć.- Powiedział cicho.

- No dobra, ja ciebie też, mam nadzieję, że też o tym wiesz.- Powiedziałam, opierając się o niego.

- Wiem, młoda wiem.- Powiedział cichym tonem.

- Dobra, chodź zasiedzieliśmy się.- Powiedziałam wstając z betonu.

- No dobra.- Zaśmiał się, również idąc w kierunku mojego auta.

***

- No i co, jak tam przed pierwszą dziarą?- Zapytałam, uśmiechając się skręcając pod studio tatuażu.

- A może jednak przełożymy to?- Zapytał pocierąjac dłońmi o kolana.

- No nie pierdol, że mamy to odwołać po 2 miesiącach czekania bo jesteś pizdą.- Zaśmiałam się wyciągając kluczyki ze stacyjki.

- O jezu, jak masz mnie nazywać pizdą, to już wolę się wydziarać.- Przewrócił oczami wychodząc z auta.

- To jak Michał idziesz na pierwszy ogień?- Powiedziała Malwina, moja znajoma u której przyszliśmy zrobić tatuaże.

- No dobra.- Powiedział, patrząc na mnie zestresowanym wzrokiem.

***

Siedzieliśmy w studio z 6 godzin. Michał przysypiał, kiedy Malwina go dziarała, tak bardzo mnie to rozbawiło, że aż musiałam mu zrobić zdjęcie. Michał zrobił sobie neo tribal pod obojczykami i matching tatuaż ze mną.

- I co było tak strasznie? - Zaśmiałam się wchodząc do samochodu.

- No, bywało lepiej.- Zaśmiał się.

- Co w ogóle znaczy ten matching?- Zapytał zapinając pas.

- Szczęście i wytrwałość.- Powiedziałam, wyjeżdżając.- Dobra Dominika przez ostatnie 3 godziny męczyła mi dupe tym, żebym jej wysłała nasze dziary, masz to zdjęcie?

- A no mam.- Powiedział, wyciągając telefon.

- No to wyślij Kubie.- Powiedziałam skupiona na drodze.

Przewrócił tylko oczami, po czym przesłał Merghaniemu zdjęcie naszych tatuażów:

Przewrócił tylko oczami, po czym przesłał Merghaniemu zdjęcie naszych tatuażów:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Bez Serca || Young MultiWhere stories live. Discover now