— Kurwa mać.- wymamrotał Michał z walizką w ręce, z reklamówką w drugiej, a w ustach kolejną reklamówką.
— No co? To nie moja wina, że nie masz nic w lodówce.- Powiedziałam otwierając drzwi do domu.
Rzucił zakupy na kanapę i pokierował się w stronę swojego studio.— A ciebie, gdzie niesie?- Powiedziałam rozpakując zakupy.
— Streama zaraz mam.- Powiedział odwracając się w moją stronę stojąc na schodach.
— Czyli mi nie pomożesz z obiadem? Zostawiasz mi całą kuchnie?- Zapytałam podnosząc jedną brew.
— No będziesz w swoim żywiole, w końcu jesteś kobietą.- Zaśmiał się głośno.
— Ty kurwo!- Zaśmiałam się pokazując mu środkowy palec.
Ten na moją reakcje znowu się zaśmiał i zniknął w swoim pokoju gdzie streamuje.— "W swoim żywiole", skurwysyn.- Zaśmiałam się pod nosem rozkładając rzeczy do zrobienia curry.
Po paru godzinach skończyłam robić jedzenie i ogarnęłam kuchnie.
Wzięłam swojego laptopa i airpodsy, żeby dokończyć bity. Mimo, że nie byłam w domu, dalej musiałam pracować.
Siedziałam tak z parę godzin, kiedy w końcu Michał zszedł na dół.—Kurwaaa.- Powiedział rzucając się na kanapę obok mnie.
Automatycznie zdjęłam słuchawki i spojrzałam na niego.— Co tam?- Zapytał opierając brodę o moją głowę.
— Robię bity, jak widać.- Powiedziałam zmęczona.—Dobra właśnie, jak mówisz o bitach, to jutro jadę do studia na nagrywki znowu, ale to jakoś wieczorem, więc zostaniesz sama na noc. Chyba dasz sobie jakoś rade.- Uśmiechnął się
— Na luzie.- Odpowiedziałam .
—Dobra, no to skończyłaś na dzisiaj.- Powiedział zamykając laptopa.
Zsunęłam go z kolan i odłożyłam go na stół.—Dobra kurwa oglądamy coś?- Powiedział siadając obok mnie biorąc pilota.
— Nie wiem, musisz coś wybrać.- Uśmiechnęłam się patrząc w jego stronę.
— Dobra pierdole to, Oglądamy Nemo.- Zaśmiał się włączając film.
— Aha, a jak ja chciałam oglądać Harrego Pottera, to mnie zwyzywałeś, że jestem dziecinna.- Zaśmiałam się.
— Dobra zamknij łeb już, oglądamy bardziej poważny film.- Powiedział kładąc mi głowę na udach.
Zaśmiałam się tylko i zaczęłam się bawić jego włosami.— Jak rozpierdolisz mi dredy to cie zajebie.- Powiedział nie odrywając oczu od telewizora, na co tylko się zaśmiałam.
Obudziłam się rano w pokoju gościnnym.
Nie pamiętam jak się tu znalazłam, ale domyślam się, że jak oglądaliśmy film standardowo zasnęłam podczas oglądania***
— Dobra, ja jadę. Nie wiem o której będę. Pewnie jakoś późno w nocy. Jak coś to dzwoń.- Rzucił Michał podnosząc się z kanapy biorąc kluczyki ze stolika.
— Luz.- Rzuciłam krótko nie odrywając wzroku od laptopa.
— Ale nie siedź długo.- Powiedział stojąc przed drzwiami wyjściowymi.
— A kim ty jesteś moim starym, że będziesz mnie pilnował o której idę spać?- Spojrzałam na niego w końcu z podniesioną brwią.
— Tatą może nie, ale tatusiem...- Zaśmiał się głośno.
YOU ARE READING
Bez Serca || Young Multi
FanfictionPraca jako producentka muzyczna, może być ciekawa pod wieloma względami. Współprace ze znanymi raperami, poznawanie nowych ludzi w towarzystwie około rapowym i wiele innych. Z drugiej strony jednak, pracowanie dla jednego z popularniejszych Polskich...