1.4

817 29 7
                                    

Kiedy dotarłam już do domu, było już grubo po 13.
Głową strasznie mnie bolała, kac morderca nie ma serca. Otworzyłam drzwi i pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do toalety, wczorajsza wódka niezbyt dobrze się przyjęła.

Stanęłam przed lustrem i prawie się przestraszyłam własnego odbicia. Miałam całe poplątane włosy, a makijaż cały rozmazany.
Weszłam pod prysznic i się odświeżyłam.
Nie miałam dzisiaj siły na nic, od razu jak wyszłam z łazienki i przebrałam się w dres, padłam na kanapę po czym zasnęłam.

Obudziłam się o 18. Spojrzałam na powiadomienia które mi przyszły przez czas który spałam.

                             17:42

Michał: robisz coś?
                         
                            
                              18:07

Ja: nie, ale czuję się jak gówno.

Michał: będę za 20 minut.

Wow, zaskakuje mnie codziennie coraz bardziej.

Po 15 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Niezgrabnie wstałam z kanapy i otworzyłam drzwi. Multi spojrzał na mnie od góry do dołu.

— Nie wyglądasz tak źle bez makijażu.- Powiedział po czym, wszedł po prostu do środka.

— Coś się stało, że chciałeś się spotkać?- Zapytałam, zamykając za sobą drzwi.

— Nie, po prostu mi się nudziło.- Powiedział rozkładając się na kanapie. -Oglądamy coś?- Zapytał odwracając wzrok w moją stronę.

—No w sumie możemy.- Zauważyłam, że Multi bardzo dziwnie się na na mnie patrzy.

— Coś nie tak?- Zapytałam, patrząc na niego, po chwili zorientowałam się, że nie mam na sobie stanika, tylko sam baggy t-shirt. Od razu odwróciłam się do niego plecami i zrobiłam się całą czerwona, na co on tylko się roześmiał.

— Ej, no ale nie musiałaś się odwracać, ja nie mam nic przeciwko.- Zaśmiał się znowu, na co ja pokazałam mu środkowy palec i poszłam do łazienki, żeby się przebrać.
Wróciłam po chwili i usiadłam koło niego.

— To co ogladamy? - Zapytał, odkładąc telefon na stolik.

— Nie wiem, poogladalabym Harrego Pottera.- Zaśmiałam się.

—Młoda ja wiem, że jesteś jeszcze dzieciaczkiem, ale bez przesady.- Zaśmiał się po czym wziął pilota i włączył jakiś horror.
Kiedy oglądaliśmy film, poczułam jego rękę na moim ramieniu, nic z nią nie zrobiłam, po prostu dalej starałam się skupić na filmie.

— Jezu, no chodź tu, przecież Cię nie upierdole.- Zaśmiał się.
Przewróciłam oczami, po czym położyłam głowę na jego klatce piersiowej, od razu poczułam ciepło jakie od niego biło, oraz jego mocne perfumy. Kiedy tak siedzieliśmy, poczułam jak delikatnie przeczesuje moje włosy palcami, poczułam bardzo dziwne uczucie w środku, ale je zignorowałam starałam się dalej oglądać film.

— Czyli ty z Amelią...?- Zaczęłam cicho.

— Nie rozmawiajmy o niej.- Odpowiedział zimno od razu. Poczułam jak zabiera rękę z moich włosów.

— Wiesz, nie chce teraz o niej myśleć- Zaczął.- Zaraz zaczynam trasę koncertową i nie chce sobie zaprzątać głowy głupotami, właśnie, jedziesz z nami co nie?- Zapytał odwracając głowę w moją stronę.

— Ej co ty kurwa śpisz?- Zaśmiał się i lekko mnie szturchnął.
Automatycznie wtedy otworzyłam oczy.

— Co? Nie, nie śpię i w sumie mogę pojechać, nie mam wtedy żadnych planów.- Odpowiedziałam śpiącym głosem.

Bez Serca || Young MultiWhere stories live. Discover now