Rozdział 22

3.2K 175 41
                                    


ROZDZIAŁ 22

ZANDER

Siedziałem obok Logana Turnera, znużony jego towarzystwem i monotonią. Główne światła na sali zaczęły powoli gasnąć, co oznaczało zbliżający się występ. Nie byłem w tej części klubu częstym gościem . Tak naprawdę tylko kilka razy spędziłem wieczór przy występach artystycznych, ale tym razem musiałem omówić z Turnerem kilka spraw, a luźna atmosfera przy drinku i tańczących kobietach mogła mi nieco ułatwić zadanie.

Kątem oka dostrzegłem pięć dziewczyn, które powoli wkroczyły na scenę. Ich sylwetki początkowo były ukryte przez panującą wokół nich ciemność, ale wraz z pierwszymi dźwiękami muzyki, każda z nich kolejno zaczęła się ujawniać, zmysłowo kołysząc biodrami w strumieniu światła.

Chwyciłem w dłoń szklaneczkę szkockiej, przez dłuższą chwilę nie zwracając uwagi na występ. Nie przyszedłem tu, aby podziwiać poruszające się na scenie kobiety, a żeby załatwić interesy, które ostatnimi czasy nie szły po mojej myśli.

– Kobiety mają w sobie coś, co trudno opisać – westchnął marzycielskim głosem, podziwiając występ.

Odchrząknąłem, wywracając oczami.

– Od tego mamy poetów i pisarzy – mruknąłem, ponieważ nie zamierzałem się teraz roztkliwiać nad urokiem kobiet. – Słuchaj, Logan...

– Poczekaj. – Uciszył mnie machnięciem ręki. – Popatrz chwilę na występ i przynajmniej udawaj, że przyszedłeś tu towarzyszko, a nie ze względu na próbę wykupienia ode mnie patentu.

Niechętnie powędrowałem wzrokiem na scenę, powoli przesuwając wzrokiem po każdej z atrakcyjnych i zgrabnych dziewczyn. I w normalnej sytuacji zapewne popatrzyłbym chwilę, rzucił dwa komentarze na temat występu i wrócił do tematu, dla którego tego wieczoru zjawiłem się w Elysium.

Jak wspomniałem, tak by było w normalnej sytuacji, każdego innego wieczoru, ale t a sytuacja mocno odbiegała od tego, co w moim życiu było normalne.

Dlaczego?

Bo na jebanej scenie tańczyła mała Rhodes.

A dokładniej mówiąc Lea Rhodes, siostra mojego przyjaciela i dziewczyna, przy której mój kutas ostatnimi czasy dostawał erekcji na sam dźwięk jej głosu.

Ja pierdolę.

Patrzyłem na jej dłonie, którymi sunęła po idealnych krzywiznach swojego ciała. Długie nogi, sukienka, która idealnie opinała jej biodra. Kiedy nagle opadła pośladkami na krzesło i rozszerzyła uda, wykonując resztę przygotowanego układu choreograficznego, miałem ochotę wstać i urwać łeb każdemu kutasowi, który w tamtej chwili pomyślał o tym, o czym ja myślałem.

Wokół niej pozostałe dziewczyny wiły się dotykając rękoma jej ramion, pleców i nóg, jakby bardzo chciały jej dosięgnąć, ale nie mogły. Jakby była poza ich zasięgiem i kurwa, coś o tym wiedziałem. Nie powinienem, myśleć o zanurzeniu głowy pomiędzy jej udami i zasmakowaniu słodkiej cipki, ale ta myśl, rosnące pożądanie i twardo napierający kutas, utrudniał logiczne myślenie.

Zacisnąłem palce na szklance i byłem niemal pewien, że niewiele brakowało, aby naczynie roztrzaskało się w mej dłoni. Gdy usłyszałem ciche prychnięcie po swojej prawej stronie, niechętnie oderwałem od niej wzrok.

– Może zaproś ją na jakiś prywatny pokaz – wtrącił Logan z kpiącym uśmieszkiem. – A taki byłeś na początku nie zainteresowany.

Jego szyderczy ton mnie wkurzał.

Is everything I wantWhere stories live. Discover now