Rozdział II

6.9K 387 15
                                    

*Leo:

leolion: Nami?

ladysea143: Leo?

leolion: z jakiego jesteś miasta?

ladysea143: z Krakowa

leolion: będę za dwa dni w Krakowie :D

ladysea143: moja internetowa przyjaciółka będzie za dwa dni w Krakowie :p ale idę na jakiś koncert z moją koleżanką, więc z nikim nie mogę się spotkać. Ciebie zresztą nie znam

leolion: możesz poznać. jak ma Twoja internetowa przyjaciółka na imię?

ladysea143: Chloe

To dziwne. Chloe leci z nami do Krakowa za dwa dni, a jej przyjaciółka imieniem „Chloe" ma być za dwa dni w Krakowie. Postanawiam zadzwonić do Charliego i się go o to zapytać.

Chłopak odbiera dosyć szybko.

-Cześć, Charlie-witam się.-Powiedz mi, Chloe ma jakąś internetową przyjaciółkę?

-Yhym, jakąś dziewczynę z Polski-przyznaję chłopak.-Ale podobno nie Bambino i w ogóle nie wie, że znamy się z Chloe.

-Nie wiesz, jak ona ma na imię?-pytam.

-Nie, ale coś kojarzę, że jej imię jest związane z wodą, czy coś.

-Nami, możliwe?

-Chyba tak, ale... nie wiem.

Dziękuję mu za informację i się z nim żegnam.

Znowu piszę do Nami.

leolion: na kogo koncert jedziesz?

ladysea143: właśnie tych Bars and Melody. nawet nie wiem jak oni wyglądają :p

No to super.

leolion: to po co jedziesz?

ladysea143: koleżanka kupiła mi już M&G, a ja staram się, żeby mnie lubiła, bo nikt nie będzie się do mnie odzywać, gdyby nie ona :p

leolion: rozumiem

leolion: wyślij mi swoje zdjęcie

ladysea143: okay, niech ci będzie. Masz wysyła zdjęcie

O Boże, jaka ona jest ładna! Brunetka, długie włosy. Czarne oczy. Tylko jest tak strasznie blada.

leolion: bałaś się czegoś, gdy robiłaś to zdjęcie? Xd

ladysea143: od pewnego czasu jestem taka blada ;p

leolion: ogarniam. Okay, muszę kończyć, miłej nocy :*

ladysea143: pa, lwie xd

Wyłączam internet w telefonie i zgaszam światło. Ciekawe, czy zobaczę Nami na koncercie. Przecież muszę, w końcu ma Meet&Greet. Jestem trochę ciekawy, czy ona się zorientuje, że to ja. Chciałbym. Ale przypominam sobie, że ona nawet nie wie, jak wyglądam. Wchodzę jeszcze szybko na Twittera i wysyłam jej moje zdjęcie z podpisem „a to ja" i idę spać.

Dwa dni później-koncert.

Meet&Greet trwa już od prawie godziny, a ja jeszcze nawet nie jej nie zobaczyłem. Może robię sobie niepotrzebną nadzieję.

Jeszcze przez dwa następne dni ze sobą pisaliśmy. Dużo się o sobie dowiedzieliśmy, a Nami doszła do wniosku, że jednak chciałaby się ze mną spotkać w Krakowie, ale nie może.

Jestem taki trochę nie obecny, kiedy podchodzi do nas następna dziewczyna, jak mi się wydaję, Weronika, ale staram się jej pokazywać, jak bardzo ją kocham.

No, a następna w kolejce jest O N A. Nami.

Ma na sobie czarne jeansy, szary podkoszulek, a na rękach długie, czarne opaski, sam nie wiem, po co. Jest okropnie chuda. No i blada, jak zauważyłem wcześniej.

Weronika od nas odchodzi, a teraz jest czas na dziewczynę.

Gdy podchodzi, nie mogę wytrzymać.

-My się znamy prawda?-pytam.

-Nie wiem, ale też mi się tak wydaję-odpowiada dziewczyna. Nawet głos ma cudowny.

Nagle dzwoni jej telefon.

-Chloe, nie mam czasu teraz, przepraszam...-mówi i się rozłącza. Tak, to na pewno przyjaciółka Chloe, ponieważ dziewczyna Charliego wychodzi zza kulis i do niej podchodzi.

-Dla przyjaciółki nie masz czasu?-pyta, uśmiechając się do niej.-Niespodzianka.

Nami od razu ją przytula.

-Boże, skąd ty się tu wzięłaś?

-Chloe, chyba czegoś nie ogarniam-mówi Charlie, podchodząc do dziewczyny.-Kto to jest?

-Nami, moja internetowa przyjaciółka-wyjaśnia mu dziewczyna.

-Mówiłaś, że twoja przyjaciółka nie jest Bambino...

-Bo nie jestem-przerywa mu Nami.-Przyjechałam tu z przyjaciółką, a ona jest Bambino.-Odwraca się w moją stronę.-A teraz naprawdę. Z tobą pisałam na Twitterze?

-Ze mną, we własnej osobie. Idź z Chloe za kulisy, potem pogadamy-mówię.

Dziewczyna jeszcze chwile się na mnie patrzy, a później Chloe łapie ją za rękę i ciągnie za kulisy.

-Chyba nie ogarniam, Leo-mówi Charlie.-Ale później mi powiesz.

---

Rozdział z perspektywy Leo.

Dziękuję za wszystkie gwiazdki i w ogóle! <3

W mediach daję Monsters z Shadowhunters, bo mam fazę na tą piosenkę. Ogólnie polecam serial. Nie podobny do książki, ale go kocham. <3

Love You All,

Klarissa xx

looking for me • l.dWhere stories live. Discover now