Pokolenia

113 22 9
                                    



My

Zatraceni w beztroskim tańcu

Świeży i krusi jak młode kwiaty

Frywolni wśród złych firmamentów

Nie pomrzemy


My

Pierworodne dzieci Adama

Pójdziemy pierwsi wśród rzędów

Przed gniewem tego świata

Będziemy walką


My

Z werwą i bielą pospołu

Wrócimy pierwsi wśród rzędów

Na tarczy niosąc pana sromotnego

Będziemy gwiazdą poranną


My

Przygaszeni światłem zaspanym

Schowamy się w kolumnach rzędów

Oddamy głos ku nowemu

Mądrością naszą


My

Zapomniani w szarej historii

Zginiemy na końcach rzędów

Wśród piachu i popiołu

Nagłe światło zgasło...

Dwanaście oddechów nocyWhere stories live. Discover now