Północ

12 2 0
                                    

Ciężarem mgły ciąży się słota
Za kurtyną ciemności
Na afiszu tęskność i rozpacz
Zrzucona pod stopy głębokości



Duszy, co snem się nie chełbi
Ani zegar, co przegrał z kretesem
Do zera, co noc wychodzi
Walczyć znów z Wielkim



Pędzą czasy niechybnie
Na przekór masie, co niewolną
Staje się co dzień
Pod butem panów wysokich



Dwadzieścia cztery książki
Uciekły z półek ciasnych
Poezjo, uciekaj, przed zgrozą
Tych, co w morzu płytkim się topią


Ulotna jesteś, chwilo
Nadrzędną nad pany
Podaj sen lekki
Na dzień straszliwie kaleki...   


22.12.2015

Dwanaście oddechów nocyWhere stories live. Discover now