Umarłyście moje elity
W beztoni mórz zatopione
Jak statki czerni złowrogie
Osiadłyście kurzem i chłodemNa próżno szukać nam dróg
Krętych wariacją gwiazd
Nie pójdę stąd, przeklęty
Nicość każe tu staćTaniec na krze przepiękny
Znów ktoś cicho z ogniem gra
Modlitwą trąci do walki
Bóg wielki śpi, nie ja
YOU ARE READING
Dwanaście oddechów nocy
PoetryZbiór wierszy z nutą melancholii, traktujących o tęsknocie, poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, miłości i o tym wszystkim, o czym dzisiejszy świat zapomniał...