Spać mi nie dawał mocny sen świata
Kiedy łapałem gwiaździste motyle
Ty wszedłeś, cień swój kolorów podałeś
Na oczu i powiek mych brzegiPamiętasz – w zimowej toni błyszczałeś
Pereł moc, serce na dłoni
Jej zachwyt ogniki rozpalił
Gdyś w okno pukał z oddali?Wracam znów pod stęsknione szyby
Przywołać ciebie z tej matni
Niech spojrzy ten wzrok zagubiony
Przypomni jej wszystkie te blaski...Ty będziesz wieczny
Na chwilę choć skosztować daj mi mą pani(Noc, 05.11.2017)
![](https://img.wattpad.com/cover/103309701-288-k13974.jpg)
YOU ARE READING
Dwanaście oddechów nocy
PoetryZbiór wierszy z nutą melancholii, traktujących o tęsknocie, poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, miłości i o tym wszystkim, o czym dzisiejszy świat zapomniał...