Prolog
- To chyba nie tak - mruknęła Elena, odgarniając burzę ciemnobrązowych włosów do tyłu.
Sarah przekrywiła głowę.
- Niepotrzebnie zgłaszaliśmy się do tego - stwierdziła, usilnie próbując domknąć szafkę.
- Pragnę ci przypomnieć, że to ty nas zgłosiłaś do sprzątania całej szkoły - Silver kopnęła w drewniane drzwiczki i westchnęła. Niechętnie zgodziła się na to, żeby im pomóc, bo wieczorem umówiła się z chłopakami w mieście około godziny stąd.
Poznali się przez internet ponad rok wcześniej, niedługo po tym, jak Silver przestała przyjaźnić się z dziewczynami. Jane, Carole, Sarah, Leah, Elena - one wszystkie były po prostu fałszywe. Silver nie miała pojęcia, jak długo udawały; może nawet od samego początku ich przyjaźni.
Tego dnia Arthur i David zgłosili się, że zostaną sprzątać szkołę, na co Sarah (niewątpliwie pod wpływem Jane) wyrwała się, że one też. Razem z Silver. Dziewczyna nie była zadowolona z tego faktu, ale i tak czekała na pociąg, więc zgodziła się.
- To już chyba wszystko - Carole oparła się o ścianę - Idziemy.
Ruszyły do wyjścia.
- A gdzie Jane i Leah? - zapytała Elena.
- Ostatnio widziałam je z chłopakami. O, już idą - Carole wskazała na czwórkę schodzącą po schodach.
Rozległa się piosenka 'Burn' zespołu Papa Roach. Silver odebrała szybko.
- Tak?
- Silver?
- Ray? Co jest? - zdziwiła się, słysząc głos przyjaciela.
- Silver... Wracaj do domu. Nigdzie nie jedź. Nie... Nie wracaj... Albo...
Połączenie się przerwało. Dziewczyna wpatrywała się chwilę w telefon, w końcu wzruszyła ramionami i schowała go do kieszeni.
Pod drzwami Sarah zatrzymała się nagle.
- Co jest? - zdziwiła się Elena.
- Boję się.
- Czego? Chodzi ci o te historie o żywych trupach?
- No przecież sama słyszałaś o tych ofiarach.
- Nie wiadomo co je zabiło. To równie dobrze mógł być pies.
- Psy tak nie robią.
- A martwi nie wstają - Leah pchnęła drzwi.
- Tak uważasz?
Wszyscy powiedli za spojrzeniem Silver. Około pięćdziesięciu metrów od nich stała przygarbiona postać. To nie był człowiek.
CZYTASZ
The Walking Dead - Silver
FanfictionSilver była w szkole, kiedy ogłoszono wybuch epidemii. Teraz siedzi uwięziona w budynku z ostatnimi osobami z jakimi kiedykolwiek chciałaby spędzać ten czas - pięcioma dziewczynami, z którymi się kiedyś przyjaźniła i dwoma chłopakami z ich klasy. Sz...