The Walking Dead - Silver

X

Silver nigdy specjalnie nie zastanawiała się, co by było, gdyby świat się skończył. Chodziła do dobrej szkoły, miała świetne przyjaciółki i satysfakcjonujące oceny. Potem 'rozstała się' z dziewczynami. Wtedy też zaczęła dyskusję na forum o grach z czterema użytkownikami: RayZiGo, CuteCowCC, JustAGuy i MasterMatt. Temat dotyczył nowej gry na konsolę; rozmawiali o jej zakończeniu. JustAGuy stworzył grupową konwersację. Tak zaczęła się ich znajomość.

***

JustAGuy: Dziewczyny grają w takie gry?

SilverRei: Uważaj, żebyś się nie przeliczył. Mało takich znam.

CuteCowCC: A może jest ich dużo, tylko ty ich nie znasz ;>

SilverRei: Dobra, dobra, słodka krowo.

CuteCowCC: Wystarczy Luke.

RayZiGo: Hahaha, słodka krowo, hahaha :D

MasterMatt: Co tu się dzieje? Nie ma człowieka pięć minut...

SilverRei: Nic wielkiego, CC zdradził nam swoje imię.

CuteCowCC: Może powinnaś się zrewanżować?

SilverRei: Świetny plan, szczególnie, że mam je w nicku.

RayZiGo: Masz na imię Silver?

SilverRei: Mam na imię Rei, ale mówią na mnie Silver.

RayZiGo: A ja mam na imię Ray, jesteśmy tacy podobni.

JustAGuy: Uroczo. Może wrócimy do tematu?

CuteCowCC: Nudziarz.

JustAGuy: Ej!

***

JustAGuy: Nie wiem. Możliwe.

CuteCowCC: Mnie się wydaje, że tak.

MasterMatt: To może ją po prostu zapytajcie?

[SilverRei zalogowała się]

SilverRei: Hej! O co mnie zapytacie?

JustAGuy: Ostatnio wspominałaś coś o jakichś dziewczynach...

SilverRei: Nie przyjaźnimy się już po prostu. Cała historia. Nie ma Ray'a?

JustAGuy: Nie ma... Ale czemu? ;/

SilverRei: Czy ja wiem... Jedna z nich mnie po prostu znienawidziła, bo rozmawiałam z chłopakiem, który jej się podobał. A może z jego kolegą? Nieważne.

CuteCowCC: Wiedziałem!

JustAGuy: Luke!

MasterMatt: Chłopaki...

SilverRei: Zakłady prowadzicie?

MasterMatt: CC i Guy zastanawiali się o co poszło.

CuteCowCC: O chłopaka. Zawsze chodzi o chłopaka.

SilverRei: Nie poszło o żadnego chłopaka. Po prostu dla Jane był to wystarczający powód, żeby mnie znienawidzić. A reszta dziewczyn, nawet jeśli się z nią nie zgadzały,  nigdy się jej nie sprzeciwiały. W sumie to nie pasowałam do nich.

MasterMatt: Czemu?

SilverRei: Nie płaszczyłam się przed Jane.

***

[SilverRei zalogowała się]

SilverRei: Nie ma reszty?

CuteCowCC: Nie, tylko my.

SilverRei: Smuteczek :c

CuteCowCC: Ale jestem ja, słońce.

SilverRei: Jej, ale fajnie.

[RayZiGo zalogował się]

RayZiGo: Co to za romanse?

CuteCowCC: Zazdrościsz?

RayZiGo: Pff, nie.

SilverRei: Ekhem?

[MasterMatt zalogował się]

CuteCowCC: Zresztą żadne romanse, bo Rei to moja siostrzyczka.

SilverRei: Ooo, mój braciszek <3

RayZiGo: Zostałem sam :c

MasterMatt: Masz mnie, Ray <3

RayZiGo: To ja może już pójdę...

MasterMatt: Nie zostawiaj mnie, Ray!

[JustAGuy zalogował/a się]

[RayZiGo wylogował/a się]

MasterMatt: :c

SilverRei: Poradzisz sobie, Master... Jak ty właściwie masz na imię?

MasterMatt: Matthew.

CuteCowCC: Oh. To nie było takie trudne.

SilverRei: Jeszcze tylko Guy nie zdradził nam swojego imienia.

JustAGuy: Mike :D

MasterMatt: O, Guy! Nie zauważyłem cię!

CuteCowCC: Byłeś zbyt zajęty Ray'em?

***

[SilverRei zalogowała się]

RayZiGo: No to do jutra o 4!

MasterMatt: Spoko, pa!

[RayZiGo wylogował się]

SilverRei: Co jest jutro o 4?

MasterMatt: No jesteś wreszcie! Ile można czekać?

SilverRei: Jasne, zawsze mogę na ciebie liczyć.

MasterMatt: Oj, no weź. Jutro o 4 umówiliśmy się na Skypie. Ty też masz być.

SilverRei: Muszę? Nie wiem, czy chcę z wami gadać ;>

MasterMatt: Rei!

SilverRei: No żartuję, żartuję.

MasterMatt: To czekaj, dodam cię, ok?

SilverRei: Jasne, szukaj Rei Jacoby.

MasterMatt: Mam, przyjmiesz?

SilverRei: Tak, tak.

MasterMatt: Ładne zdjęcie.

SilverRei: Dzięki :D To do jutra?

MasterMatt: Do jutra <3

SilverRei: Hahaha <3

[SilverRei wylogował/a się]

***

Ciemnowłosa dziewczyna zamknęła chat i wyłączyła komputer. Uśmiechnęła się do siebie, kiedy pomyślała o jutrzejszym dniu.

'Nie ma to jak spędzać piątkowe popołudnie rozmawiając z chłopakami poznanymi przez internet'.

Ponad rok później wybuchła epidemia. Dla wielu świat się po prostu skończył.