XXXII

1.5K 146 1
                                    

- Zabiję go. Zabiję go tak, jak on zabił Lee.

Silver i Luke spojrzeli po sobie.

- Nie wiesz, co tam się stało, Ray - zaczął chłopak - Znasz tylko wersję Eleny.

- Najmniej prawdopodobną - mruknęła Silver.

Ray rzucił w jej stronę spojrzenie spode łba, a ona od razu pożałowała, że się odezwała.

- Co masz na myśli? - wycedził przez zęby.

- Elena akurat nie jest osobą godną zaufania.

- Czyli uważasz, że Matthew jak najbardziej jest osobą godną zaufania?

- Nie, Ray, ja tylko...

- Zawsze chciałaś jej śmierci, prawda?

- Co? Zwariowałeś?

- Nie udawaj. Nienawidziłaś jej.

- To było dawno, a Lei nie nienawidziłam. Byłam wściekła, ale tak naprawdę to zawsze chodziło o Jane. Ja...

- Nie ważne - przerwał jej machnięciem ręki - Nie obchodzi mnie to.

- Ray - Luke wreszcie się odezwał - Silver ma rację. Matthew powiedział mi, co tam się stało.

Ray zerwał się z miejsca i wyszedł, trzaskając drzwiami. Silver spojrzała na Luke'a. Ich grupa się rozpadała, a ona nie mogła nic na to poradzić.

______________

Rozdział tym razem bardzo krótki, ale powoli zbliżamy się do końca. Mam oczywiście w planach kontynuować historię Silver, ale to już w przyszłości. Na razie chciałabym skupić się na 'Immortal Lupo ~Melody Wolf', do którego czytania też zapraszam. Tak więc już niedługo wielki finał i w jakiś sposób pewnie zapowiedź drugiej części.

The Walking Dead - SilverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz