Epilog

2K 164 28
                                    

Dziewczyna otworzyła oczy. Dookoła panowała cisza i nic nie pozostało po chaosie z jej snu. Potrząsnęła głową. Śnili jej się wszyscy, którzy zginęli od wybuchu epidemii na jej oczach. Teraz z ich grupy została ledwie garstka i pomimo licznych mieszkańców Sunset Shore, czuła się samotna.

Zaczynało się lato, a to oznaczało jedno. Siedemnaste urodziny Silver. Nikt już nie bawił się w kalendarz, więc dziewczyna mogła tylko przypuszczać, kiedy to będzie, ale nie miała zamiaru się tym z nikim dzielić. W obliczu ich problemów nie było czegoś takiego jak urodziny.

Dziewczyna westchnęła cicho i wstała, biorąc ze sobą mały sztylet. Nie chciała być bezbronna. W Sunset Shore nigdy nie była bezpieczna.

Jak dotąd z nikim o tym nie rozmawiała. Nie chciała zniszczyć ich chwilowego złudzenia bezpiecznego azylu. Jeszcze nie. Zbyt wiele złego doświadczyli, a na jej barkach spoczywał cały ciężar, jaki nałożyła na nią Rada.

Planowała ucieczkę w wolnych chwilach, gdy tylko mogła. Postanowiła, że zabierze ze sobą każdego, kto będzie chciał dołączyć. Na razie da im odpocząć.

Ale ich wędrówka jeszcze się nie skończyła.

'Znajdę dla nas bezpieczne miejsce', pomyślała Silver, patrząc na niespokojne, morskie fale.

__________________
A więc tak! Koniec! Przyznam szczerze, że trochę odwlekałam wypuszczenie epilogu, bo w sumie będę tęsknić za tym opowiadaniem.
Przywiązuję się do prawie każdej postaci, którą tworzę, z wyjątkami oczywiście, ale jeśli chodzi o Silver, nie bez powodu ją tak nazwałam. Po części się z nią utożsamiam, nie jest ona moim odzwierciedleniem, ale można powiedzieć, że ma w sobie część mnie :D
Chyba muszę się pogodzić z zakończeniem tej historii ;-;
Planuję kolejną część, ale mam pewien problem. Jeśli ktoś z Was chciałby czytać jeszcze moje szalone wywody o żywych trupach, to chciałabym wiedzieć, czyją perspektywę byście woleli: Silver? Erie? Może kogoś z chłopaków? A może zupełnie nową postać? Dajcie znać, jeśli chcecie ;>
Dobra, czas to zakończyć. Koniec odwlekania w nieskończoność xD
Dziękuję Wam wszystkim za to, że czytaliście, za każdy głos, komentarz, wyświetlenie. Gdyby nie Wy, moje The Walking Dead nigdy by nie zaistniało. To moja pierwsza historia na Wattpadzie i zawsze będzie dla mnie wyjątkowa
Tyle, kocham Was
~Silver

The Walking Dead - SilverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz