Zabrał co chciał i odszedł. Brutalny pocałunek miał na celu uświadomienie mi, że należę do niego. Ohh jakże się mylił. W mojej głowie zaczął się tlić szatański plan jak utrzeć mu nosa.
Weszłam do łazienki i zamknęłam drzwi na klucz. Zdziwisz się Nico, oj zdziwisz.
Przeszukuję szafki w poszukiwaniu nożyczek. Jak na złość nigdzie nie mogę ich znaleźć. Nie zrezygnuję jednak z planu utarcia mu nosa.
Otwieram drzwi łazienki i wybiegam z pokoju. W pośpiechu pokonuję kolejne stopnie schodów i udaję się do kuchni. Mam szczęście, że jest pusta.
Przeszukuję dokładnie każdą szufladę bardzo dokładnie. Na moich ustach cały czas widnieje szeroki uśmiech co u mnie jest raczej niespotykane.- Czegoś pani szuka? – pyta jeden z gangsterów Aristowa.
- Potrzebne mi są nożyczki – odpowiadam nawet się do niego nie odwracając.
- Mogę wiedzieć dlaczego są pani potrzebne? – pyta wścibsko.
- Ależ naturalnie – odwracam się do niego i słodko odpowiadam. – Potrzebuję ich aby zrobić prześliczne laurki dla irytującego osob… Nicolaia. Mam zamiar pokazać mu w ten sposób jak bardzo go lubię i szanuję.
Facet jest wyraźnie zmieszany moją odpowiedzią. Bez słowa podaje mi upragniony przedmiot po czym oddala się w szybkim tempie.
Z satysfakcją idę na górę po drodze zgarniając Ruby. Dziewczyna jest zła na mnie, ponieważ przerwałam jej przygotowania do randki z Borisovem.Wtajemniczam ją w plan. Niestety nie jest do niego tak entuzjastycznie nastawiona jak ja. Cały czas próbuje mi go wyperswadować z głowy ale ignoruję jej starania. Jak postanowiłam tak będzie. Nic mnie przed tym nie powstrzyma.
W łazience Ruby patrzy na mnie z przerażeniem w oczach. Jej wzrok podąża za ruchami moich rąk.
- Jesteś pewna, że chcesz to zrobić? Nie szkoda ci ich?
- Odrosną, nie przywiązuję wielkiej wagi to takich rzeczy – odpowiadam bez namysłu.
Tnę moje włosy. Z satysfakcją spoglądam jak kolejne pukle lądują na ziemi. Po chwili podłoga łazienki jest przyozdobiona w dywan z moich włosów.
- Podrównaj je – rozkazuję.
Dziewczyna bierze się do pracy ale mamrota pod nosem niezidentyfikowane dla mnie słowa.
Teraz moje włosy sięgają mi do ramion. Nie chciałam ich całkiem skracać. Wkrótce odrosną, a do tego czasu pewnie wrócę do domu.
Już nie będę piękna w oczach Nicolaia.
Czuję ukłucie w sercu.
Kręcę głową chcąc odgonić złe myśli.Zobaczę, czy zależało mu tylko na moim wyglądzie.
- On się wścieknie. Sama wspomniałaś, że podobają mu się twoje włosy. Nie chcę nawet myśleć, co zrobi jak zobaczy cię w krótkich. Nie sądzisz, że trochę przesadziłaś?
- Ma co chciał. Niech wie, że nie może sobie ze mną pogrywać – w lusterku widzę jej wzrok, jest cała w obawach.
- Przecież nie wyglądam źle.
- Wyglądasz pięknie. Do twarzy ci w takich włosach ale on… on może tego nie zrozumieć.
Wzdycham. Kładę dłonie na umywalce i spuszczam głowę. Biorę kilka głębszych oddechów i z uśmiechem na ustach odwracam się w kierunku dziewczyny.
Nikt nie może zabronić mi podejmować własnych decyzji. Zawsze wszystko robiłam na własną rękę. Rzadko pytałam się ojca o zdanie, jaki i pozwolenie. Zawsze mówił, że to moje decyzje i jeśli są złe, sama muszę się o tym przekonać. Wyrosłam na tej zasadzie i nie narzekam.
YOU ARE READING
Wystarczy wybaczyć
RomanceRomans z mafią w tle... Audrey jadąc do Rosji wie, że będzie musiała stawić czoła matce, która zostawiła ją lata temu. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, jak trudno będzie przekonać do siebie własne dziecko. On wie, że ona będzie należeć do niego. ~~...