Rozdział 16 "Moc kreacji"

1K 92 79
                                    

Czerwona poświata ustępowała powoli ukazując nową postać Biedronki . 

Czarny Kot na chwilę zapomniał jak oddychać. Była piękna.

Jej włosy stały się dłuższe. Związane były w dwa warkocze przewiązane czerwonymi wstążkami. Jej strój był czarny i posiadał teraz elementy czerwonej zbroi w kropki. W pasie przewiązana była grubą wstęgą, również w kolorze czerwonym związaną z tyłu w kokardę.
Oczywiście miała też maskę... Akurat z tego faktu nie był zadowolony.

Zauważył też, że kropki na jej kolczykach stały się białe.

Przez chwilę przyglądała się swoim rękom, po czym spojrzała na niego

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Przez chwilę przyglądała się swoim rękom, po czym spojrzała na niego . Czuł wchodzący na jego twarz rumieniec. Adrien, opanuj się, macie kwiatka do pokonania.

- Motyl, nowy posiadacz miraculum Władcy Ciem jest po naszej stronie. Muszę się spieszyć, mam tylko pięć minut w tej formie. - powiadomiła go .

Złapała za swoje jojo i podrzuciła je w górę.

- Szczęśliwy traf! - krzyknęła.

Kot w szoku patrzył jak z jojo wylatują ciemne chmury.

Na ziemię zaczęły spadać krople deszczu, które chwilę potem przerodziły się w ulewę.

Jedna kropka na jej kolczyku zmieniła kolor na czarny.

Unoszący się piaskowy pył opadł. 

Czarny Kot zagwizdał cicho.

- To ja może skoczę na popcorn, bo chyba za bardzo się tu nie przydam.

Przewróciła tylko oczami, jednak nie mogła powstrzymać uśmiechu cisnącego jej się na twarz. 

Oboje zeskoczyli z dachu. Na ulicach wciąż pełno było śpiących ludzi.

Deszcz przestał padać.

Roślina przed nimi zaczęła zwijać swoje korzenie zostawiając w asfalcie głębokie rowy.

Po chwili złote pnącza wystrzeliły w ich kierunku.

- Chyba nie spodobała jej się ta kąpiel. - krzyknął Kot robiąc unik.

- Jeszcze tylko 3 minuty. - mruknęła, gdy druga kropka zmieniła swoją barwę.

- Co z nią teraz zrobimy ? Mogłem użyć Kotaklizmu na łodydze. - zauważył.

- Nie wiesz czy wtedy też po prostu by jej nie odrzuciła. Nie wiadomo gdzie to coś ma swoje centrum. Ten kwiatek może być tylko przynętą. - stwierdziła.

- Więc... Trzeba ją zniszczyć całą na raz.

-Chyba mam pomysł. Szczęśliwy traf ! - podrzuciła jojo do góry.

- Drugi raz ? - chłopak otworzył szeroko oczy - I to brzmi jakbyś wiedziała już co się pojawi po użyciu trafu.

Nie miała jednak czasu aby mu odpowiedzieć. Trzecia kropka zmieniła barwę.

Uczucia znajdą drogę... [ Miraculous FanFiction]Where stories live. Discover now