- Hmm... - mruknęła jakby się zastanawiając - Chyba wiem jak Cię przekupić...
Wyciągnęła dłonie w kierunku jego twarzy. Delikatnie przejechała nimi po jego policzkach po czym wsunęła palce w jego włosy.
Przyciągnęła jego głowę nieco bliżej swojej. Zauważyła, że oddech chłopaka nieco przyspieszył.
Swojego rumieńca nie chciała sobie nawet wyobrażać. Z pewnością była teraz cholernie czerwona.
- Zamknij oczy. - poprosiła nieśmiało.
Adrien posłusznie spełnił polecenie. Przyjżała się jego przystojnej twarzy.
Nie mogła się teraz zawahać.
Korzystając z rozluźnionych przez niego mięśni podcięła łokciem rękę na której się opierał i przeżuciła go na bok zanim przygwoździł by ją do łóżka swoim ciałem.
Gdy zszokowany chłopak otworzył oczy i odszukał ją swoim spojrzeniem, zamykała już za sobą klapę w podłodze pokoju.
Zachichotała. Nie pójdzie za nią bo mógłby spotkać jej rodziców, a raczej nie będzie ryzykować wyjaśnieniami jakim cudem dostał się do pokoju ich córki.
Nie wie przecież o sms'ie który dostała gdy spacerowali.
Rodzice powiadomili ją, że po południu, gdy zamkną piekarnię mają zamiar odwiedzić babcię Ginę i wrócą najpewniej jutro wieczorem lub w niedzielę rano.
Zadowolona udała się do kuchni. Nie jedli przecież nic od dłuższego czasu. Stres skutecznie nie dopuszczał do głosu uczucia głodu.
Wzięła duży talerz i napakowała na niego górę malutkich croissant'ów, trochę makaroników dla Tikki i po zastanowieniu dwie drożdżówki z cynamonem.
Szybkim krokiem pomknęła z powrotem do swojego pokoju.
Niepewnie uchyliła klapę w podłodze sprawdzając teren.
Blondyn siedział po turecku na łóżku z założonymi rękami.
Uśmiechnęła się nerwowo widząc jego naburmuszoną minę.
Spojrzał przelotnie na jej głowę wystającą teraz trochę ponad poziom podłogi, po czym odwrócił ostentacyjnie twarz w kierunku ściany.
Korzystając z tej szansy wyszła do pokoju i schowała talerz za plecy.
Wdrapała się na antresolę z przepraszającym uśmiechem. Tikki w tym czasie porwała z talerza dwa makaroniki i pomknęła na balkon prawdopodobnie aby wypatrywać Plagg'a.
- Nie ładnie tak wykorzystywać czyste, niewinne, chłopięce uczucia. - mruknął Adrien zerkając w jej stronę bez odwracania głowy.
- Nie ładnie tak szantażować bezsilne dziewczęta. - odbiła piłeczkę.
- To wcale nie był szanta... - zaczął urażony jednak urwał i dodał trochę ciszej - No dobra, może trochę był.
YOU ARE READING
Uczucia znajdą drogę... [ Miraculous FanFiction]
FanfictionOd pojawienia się Władcy Ciem minęły już prawie trzy lata. Cały ten czas wypełniony był zmaganiami z ofiarami posiadacza miraculum motyla. Jednak w końcu nadszedł ich kres - Władca Ciem znika z szachownicy. Czy pojawi się na niej nowa figura? I cz...