Bohater, który zwariował[Hawks x OC]

8

Za piętnaście minut mam być przed hotelem... Założyłam sandałki, wzięłam torbę z kluczami, portfelem i telefonem, po czym ruszyłam powolnym krokiem w stronę wyjścia z hotelu. Przed budynkiem czekał już bohater.
- Hej...
- Cześć. Chodźmy się przejść!
- Ale gdzie?
- Brzegiem morza.
- Aha...- rozmawiałam z nim cały spacer... Jestem nauczona uprzejmości. Po około godzinie poszliśmy na miasto. Wróciłam do pokoju o 23:20... W sumie było miło. Stop! Co ja sobie myślę! On jest bohaterem! Ale... Wydaje się inny niż tamci... Nie! Bohater to bohater! Może dam mu szansę? Nie, nie dasz! Po pierwsze, jesteś po stronie złoczyńców. Po drugie, to bohater! Ale nie musze mówić, o Lidze Złoczyńców... Nie! Zamknij się! Przestań!
Usłyszałam pukanie do drzwi.
- Mireka... Mogę poznać twoje nazwisko?- spytał z lekkim uśmiechem.
- Fujitoyo... Mireka Fujitoyo.
- Dzięki. Może... Chcesz gdzieś wyjść jutro? Do jakiegoś klubu?
- Ummm...- Nie! Tak! Nie! Tak! Nie!- Niech będzie. O, której?
- Przyjdę o 20:00.
- OK.
- Do zobaczenia!- co ja wyprawiam?! Nie! Jestem tą złą! Nie mogę! Poza tym, ja nienawidzę bohaterów! A on jest jednym z nich! Ale w sumie jest przystojny... Nie! Nie jest!
Dwoni telefon... Tutaj jest 23:40...czyli w Japonii jest... Za dwadzieścia 16:00.
- Halo?
- Jak było?
- Ja... Kurwa, zgodziła się na drugie wyjście! Co się dzieje?!
- Może on ci się...
- Nie! To nie może być prawdą!
- Czyli było spoko. Ja właśnie siedzę sobie na działce. Wiesz jutro do pracy.
- No tak...
- Zadzwonię jeszcze. Pa.
- Pa... - co się dzieje? Nie wytrzymam tych dwóch tygodni! Cały czas myśląc o tym na co się zgodziłam, poszłam się umyć. Przebrałam się i o 01:45 poszłam spać...
Pov. Hawks
Ale super! Mireka zgodziła się na drugie spotkanie! Ehh... Zachowuję się jak nastolatek... Wiem! Może jutro zapytam, czy jej się podobam? W sumie zauważyłem, że jak widzi bohaterów jest smutna... Może ją zapytam? Muszę ją znaleźć na messengerze! O, jest...

Pracuje w kawiarenka sasu
22 lata
Urodziny  30.12
Lubi spacery i zwierzęta.

Sporo informacji... Zaprosiłem ja do znajomych. Jest 02:20. Ciekawe, czy już śpi? A co jeśli ona nie bierze mnie na poważnie? Dowiem się tego! Ale może lepiej pójdę już spać? Tak. Poszedłem się wykąpać, po czym założyłem bokserki i poszedłem spać, myśląc o różowookiej.
×××××××××××××××××
Powracam