~~Niespodzianka Andżeli 2/3~~

1K 57 2
                                    

Wszyscy zadawali pytania czemu? dlaczego? o co chodzi? czym jest to spowodowane? Ja to wszystko olałam bo najprościej w świecie by mnie wyśmiali. Bo zjedzeniu śniadania dalej się do nich nie odzywając odłożyłam talerz do zmywarki i pobiegłam na górę po walizkę. Zniosłam ją na dół, a Marcin spojrzał na mnie z nie dowierzaniem. 
J. To kiedy jedziemy?
Nikt mi nic nie odpowiedział tylko wszyscy pobiegli na górę, a wrócili z walizkami.
K. Za 5 minut. Później masz mi powiedzieć. 
J. Ale tylko tobie. 
Pobiegłam jeszcze szybko po bagaż podręczny który spakowałam już wcześniej tylko musiałam jeszcze dopakować: laptop mój i Kacpra, telefony też mój i Kacpra, iPady mój i Kacpra XD. Gdy zeszłam wszyscy byli już gotowi do wyjścia nawet Niud i Dina. Ubrałam swoje buty założyłam na siebie tylko moją katanę złapałam za walizkę, zarzuciłam torebkę na ramię i byłam w 100% gotowa tylko jeszcze od Kacpra wzięłam Dine i musiałam jej zapiąć smycz na szelkach. Poszliśmy do auta Kacper został by zamknąć drzwi.  Marcin wziął ode mnie walizkę i wsadził ją do bagażnika. Usiadłam z przodu na miejscu pasażera torebkę odłożyłam  na podłodze, aby pieski miały miejsce. Cała reszta prócz Kacpra rozsiadła się na tylnich kanapach od środka Andżelika, a po bokach chłopcy. Po minucie dołączył do nas Kacper, Dina widząc go od razu wskoczyła mu na kolana on nie wracając na niej większej uwagi odpalił samochód i ruszył w stronę lotniska. Towarzyszyła nam przez połowę drogi grobowa cisza dopóki się nie zaczęłam nagrywać story. 
J. Siemaneczko ziomeczki właśnie jedziemy na lotnisko czeka nas 12 godzin lotu, ale kto nie da rady jak nie my? Prawda Kacper?
K. Prawda Julcia i chciałem dodać, że Julka wcale nie chce jechać na ten wyjazd. 
J. Bardzo śmieszne. I były też pytania pod ostatnim zdjęciem i dostawałam też takie na pv.
Czy będą vlogi? Będą co 2 dzień też może ekipa będzie coś wrzucać, ale nie wiem. Ale wiem na
pewno, że Kacper będzie to robił. 
K. Tak macie moje oficjalne potwierdzenie będę to robić. 
J. Będę was informować na bieżąco. ELUWINA!
K. Moja instagramereczka.- dał mi buziaka w policzek.
Mi. Fuu. Czy naprawdę wasz związek polega na ciągłym słodzeniu sobie?
Andżelika zrobiła wielkie oczy. 
A. A co ty masz problem do ich związku? Sam byś mógł czasami coś mi po słodzić jak sam to ująłeś. 
Mi. Dobrze przepraszam
M. Pantofel!
Wszyscy wybuchli śmiechem prócz Michała. A ten widząc to skrzyżował ręce i obrócił wzrok od nas na drogę. I wtedy Andżelika wyjęła telefon i zaczęła nagrywać.
A. Słuchajcie kochani jadę na lotnisko razem z całą naszą paczką później dołączą do nas jeszcze parę osób, ale będą one na miejscu. 
Wszyscy. Co?
A. Tak nie mówiłam im tego, a ich reakcje zobaczycie na moim vlogu którego wrzucę jutro wieczorem. Pa!
J. To mnie zaskoczyłaś Andżela. 
K. Przyjaciółko moja kochana powiedz kto to będzie?
A. Niespodzianka. 
M. A znamy ich?
A. Tak poznaliśmy ich na pewnym meetup"ie
I tak resztę drogi spędziliśmy rozmawiając i grając w trudne pytania. Jesteśmy przed parkingiem lotniska musimy jeszcze chwilę poczekać by się napiły wody i się załatwiły. W tym czasie chłopaki oprużniali bagażnik, a ja z Andżeliką robiłyśmy sobie zdjęcia z filtrami na snapie i nie tylko. Andżelika jedno z nich wstawiła na instagrama też tak zrobiłam.


littlemooonster96

Opis: Kocham Cię bejbis <3  

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Opis: Kocham Cię bejbis <3  

Juliakostera

Opis: Takie tam z sister💕💕💕 ILY   Chłopaki nas zawołali, że mamy już iść każda zgarnęła po jednym psie i swojej torebce i od razu ruszłyśmy w stronę lotniska wyprzedzając przy tym chłopaków, którzy nieśli po dwie walizki każdy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Opis: Takie tam z sister💕💕💕 ILY   

Chłopaki nas zawołali, że mamy już iść każda zgarnęła po jednym psie i swojej torebce i od razu ruszłyśmy w stronę lotniska wyprzedzając przy tym chłopaków, którzy nieśli po dwie walizki każdy.  Od razu poszliśmy w stronę tam gdzie się oddaje walizki. Przeszliśmy wszystkie odprawy bez problemu i większych komplikacji. Po 1,5 godzinie spędzonej na lotnisku w końcu wpuścili nas na pokład samolotu i czekaliśmy tylko na lot. Ja siedziałam z Kacprem, a za nami Michał, Andżela i Marcin ogólnie rzędy były po trzy osoby, a obok nas nikt nie siedział. 

Kolejna część maratonu. O łał! Dzisiaj pojawią się jeszcze dwie części. Baii. Next-21

💕💕💕

Tego nie dało się zaplanowaćWhere stories live. Discover now