Rozdział 5

3.6K 81 24
                                    

POV Emilia

Obudziłam się rano przytulona do Pawła. Szybko wstałam z łóżka i uszczypnęłam się.

"Ile wczoraj wypiłaś i co się stało?" - pomyślałam przez chwilę, ale potem przypomniałam sobie co się tak naprawdę stało.

Paweł powiedział, że zakochał się we mnie. We mnie! To jakiś absurd. Przecież to nie było możliwe. On był popularny, bardzo przystojny i każda dziewczyna się w nim podkochiwała. Nie wiedziałam jak zareagować na tą wieść. Nie chciałam go zranić, ja go tylko lubiłam.

P: - Chcesz coś czy będziesz się tak patrzeć na mnie? - usłyszałam i zorientowałam się, że przez cały czas gapiłam się na niego. Położył się wygodniej na plecy i założył reke za głowę.
E: - Ja... Nie. Miałam iść do łazienki.
P: - To idź. Też pójdę, ale do siebie, od razu się przebiore.
E: - Ok, spotkamy się na dole.

Gdy wyszedł ogarnęłam się i z mokrymi włosami zeszłam na dół. Dominik relacjonował coś na instagramie, a Filip robił kanapki. Podeszłam do niego i ukradłam mu jedną, po czym się uśmiechnęłam i przeszłam do salonu gier. Otworzyłam drzwi i wyszłam na patio. Dziś był piękny dzień.

P: - Ładnie wyglądasz - usłyszałam.
E: - Dz-dzięki Paweł. Słuchaj muszę coś Ci powiedzieć.
P: - To mów, słucham.
E: - Ja...
D: - Kto chce soku? Świeżo wyciskany!
E: - Tak, poproszę.
P: - Przeszkodziłeś nam!
D: - Niby w czym?
P: - W rozmowie?
E: - Spokojnie. Potem pogadamy. - poklepałam go po ramieniu i poszłam na górę.

Nie mogłam mu powiedzieć prawdy. Nie potrafiłam przyznać się, że go nie kocham. Paweł był jako jedyny strasznie samotny. Zawsze obrywał najwięcej i za każdym razem zamykał się w pokoju. Jeśli dowie się prawdy, będzie siedział w pokoju nie wiadomo ile, więc postanowiłam na razie dostosować się do sytuacji.

POV Filip

Po śniadaniu powiedzieliśmy Emilce, że może pracować jako nasza asystentka. Bardzo się ucieszyła, po czym zapisała co należy do jej obowiązków. Siedzieliśmy właśnie wszyscy w salonie, gdy weszła do niego Sylwia.

S: - Słuchaj - zwróciła się do Mili. - Zaczęłam bardzo ostro, bo myślałam, że sama będziesz korzystać z popularności chłopaków, ale przez te dwa tygodnie pokazałaś, że nie jesteś taka i... i chciałam Cię przeprosić.
E: - Spoko, nie ma sprawy. Rozumiem, że się bałaś, bo przyjechałam tutaj i byłam dla was nieznajoma.
P: - To jak teraz wszystko okej pomiędzy nami, to chce wam coś powiedzieć.
F: - Wyprowadzasz się?
P: - Bo wyrwe Ci tchawice zaraz.
F: - Czekam.
P: - Cicho bądź, nie o to chodzi.
D: - A o co?
P: - Ja i Emilka...
E: - Wymyśliliśmy nowy challange na film!
P: - Co?
E: - No nie pamiętasz? Ten... no... wtedy, gdy... i ty... he he
D: - Coś kręcisz.
E: - Nie prawda.
F: - To jaki to challange?
E: - Eeee... Przeczytacie o sobie fanfiction na filmie.
D: - Buuu, nudne.
P: - Emilka, ale...
E: - Cicho. Nie będzie nudne. Ja wybiorę jakieś i będziecie czytać.

Dziewczyna wstała i udała się na górę, a my popatrzeliśmy po sobie. Po jakimś czasie Paweł też poszedł na górę, a ja z Minikiem i Sylwią zagraliśmy w bilard.

POV Paweł

P: - Co ty wyprawiasz? - zapytałem, wchodząc do pokoju Emi bez pukania.
E: - Sam wczoraj mi mówiłeś, że boisz się reakcji chłopaków, a dzisiaj już Ci przeszło?
P: - Myślałem, że jak powiemy to razem, to jakoś to przyjmą.
E: - Paweł, Sylwia dopiero co mnie przeprosiła za zachowanie swoje. Myślała, że wykorzystam waszą popularność, żebym sama była popularna. Jak myślisz, jak ona zareaguje jak powiem jej "Hej Sylwia, wiesz nie chce popularności, ale chodzę z Pawłem".
P: - Fakt, dziwnie by to zabrzmiało. Ale my chodzimy?
E: - Emm, nie wiem.
P: - Ja bardzo bym chciał.

Podszedłem do niej i położyłem dłoń na jej policzku, po czym przybliżyłem twarz do jej twarzy, z zamiarem pocałowania, lecz dziewczyna odsunęła się. Spojrzałem na nią zaskoczony.

E: - No co ty! A jak tutaj ktoś wejdzie!?
P: - Spokojnie, nikt z nich nie wchodzi bez pukania, tak jak ja.
E: - Lepiej dmuchać na zimne. Idź już lepiej, muszę zadzwonić do kawiarni, żeby się zwolnić. Poza tym muszę też zadzwonić do swojej mamy.

Wyszedłem z jej pokoju i udałem się do swojego. Sprawdziłem na laptopie social media i miałem zamykać, gdy na Messenger napisała do mnie Emilka. Czemu nie może przyjść? Otworzyłem wiadomość.

E:💌 "Najlepiej będzie, jeśli nikomu nie powiemy o tym co mi powiedziałeś."

P: 💌 "Dobrze, jeśli tak uważasz. To będzie tajemnica."

Zamknąłem laptopa i położyłem się na łóżku. A co jeśli ona nie chce nigdy o tym wspominać? Nawet nie powiedziała mi tego samego. Może ona się we mnie nie zakochała? Moją głowę zalało milion pytań, aż usnąłem.

POV Dominik

D: - Gdzie jest Emi i Paweł? Mieliśmy nagrywać film.
F: - Chyba na górze siedzą.
D: - Pójdę po nich.

Wszedłem na górę i zapukałem do Emilki. Po cichym "proszę" otworzyłem drzwi i ukazała mi się dziewczyna, ktora nagrywała tiktoki.

E: - Co tam?
D: - Mieliśmy nagrywać film, a Was gdzieś wcięło.
E: - Was?
D: - Ciebie i Pawła.
E: - Paweł jest u siebie pewnie, a ja trochę tutaj ogarnęłam syf.
D: - Emi, czy wszystko okej?
E: - Czemu miałoby nie być?
D: - No bo dlaczego nam nie powiecie prawdy? Ja się domyśliłem o co chodziło dzisiaj rano dla Pawła.
E: - Cco? O co Ci chodzi?
D: - Nie kłam Emi. Paweł się w Tobie zakochał.
E: - Kurwa. Powiedział Ci?
D: - Spokojnie, nie. Sam się domyśliłem. Patrzy na Ciebie inaczej, ciągle o Tobie gada, no i jest dla Ciebie uprzejmy.
E: - Dominik, ja...
D: - Poza tym, ty też chyba go bardzo lubisz.
E: - Niestety, nie czuję tego samego co on... jest mi z tym bardzo ciężko, bo jak mu powiem to on się załamie - usiadła w fotelu i schowała twarz w dłoniach.
D: - Powiedz mu to od razu. Nie ukrywaj swoich uczuć, bo Ty się źle czujesz z tym, a on jakoś to przeżyje. Poza tym, oddasz mu bluzę od razu.
E: - Cco? Jaką...
D: - Tą co masz na sobie głupiutka.

Zaśmiałem się i wyszedłem z jej pokoju, udając się do pokoju Pawła. Zastałem go śpiącego na łóżku.

D: - Wstawaj! - krzyknąłem.
P: - Cco?
D: - Ogarnij się i chodź na dół, musimy nagrać film śpiochu!
P: - Dobra, dobra. Już idę.

Poszedłem na dół poszukać Filipa. Znalazłem go w ogrodzie. Filip bardzo lubił roślinki.

D: - Zaraz przyjdą na dół, ale zanim będą to muszę coś Ci powiedzieć.
F: - O co chodzi?
D: - Tylko nie mów nikomu, że o tym wiesz. Paweł zakochał się w Emilce.
F: - Co? Skąd to wiesz?
D: - Domyśliłem się trochę, poza tym Emilka przyznała mi rację przed chwilą.
F: - W sumie też się trochę domyślałem. Spoko będą razem wyglądać. Ona taka niska, a on taki wysoki. Cute.
D: - Taaa. Tylko jest jeden problem.
F: - Jaki? Sylwia?
D: - Nieee, ją jakoś się ogarnie, ale Emi powiedziała, że nie czuje tego samego co Paweł do niej.
F: - O kurczę.
D: - Słuchaj, dajmy im czas. Niech pogadają o tym i może nam powiedzą, ale do tego czasu buzia na kłódkę, że wiemy o jego uczuciach.
F: - No dobra, nic nie powiem.
D: - Dobra, chodź nagrywać.

POV Emilia

Po dwóch godzinach nagrywania, w końcu udało nam się nagrać film TAG KTO z mąką. Musieliśmy dwa razy zaczynać, bo Paweł ciągle się wycierał z mąki. Po skończeniu Filip i Paweł rzucali w siebie mąką, a ja i Dominik śmialiśmy się z tego. Niestety nic nie trwa wiecznie i nagle ktoś zapukał do drzwi blaze house. Otworzyć poszedł Paweł, a my zaczęliśmy ogarniać ten syf. Po pięciu minutach usłyszeliśmy:

P: - Karolina?! Jak miło że wpadłaś.

Co za Karolina? - pomyślałam, i wiedziałam, że to będzie "super wieczór".









***

Hejka, chcecie kontynuację tego "opowiadania"? 😁

I jakie macie odczucia w związku z Pawłem i Emilką razem? Ok czy nie ok? 😅😅

K.

Smak życia || Dominik Rupiński, Paweł Zmitrowicz, Filip KłodaWhere stories live. Discover now