23. Would you go back to the day you had your accident?

733 56 27
                                    

San długo myślał nad słowami lekarza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


San długo myślał nad słowami lekarza. Nawet patrząc na siedzącego obok Wooyounga, żywo gestykulującego, gdy opowiadał, co się działo w szkole, jak i poza nią, nie mógł wyrzucić z głowy myśli o tym, że będzie musiał go zostawić. Z każdą jednak kolejną chwilą zdawał sobie sprawę, że jeśli nie dla siebie, musi wyjechać - dla Wooyounga. Młodszy dbał o jego zdrowie bardziej niż on sam i zapewne zrozumie, że jest to jedyne wyjście. Niestety wiązało się to też z tym, że Jung musiał się dowiedzieć o jego stanie zdrowia. Jeśli białaczka zacznie się rozwijać, a on nic z tym nie zrobi, skończy tak samo jak jego siostra. Nie mógł do tego dopuścić. Nie mógł zostawić Wooyounga samego. Nie w ten sposób.

- Wooyoungie - zaczął, gdy chłopak wtulał się w niego - Rozmawiałem z ciocią - na te słowa głowa blondyna podniosła się, a wyraz twarzy zmienił się na zmartwiony.

- Zostaniesz z nami, prawda? Nie musisz wyjeżdżać? - Wooyoung miał wielką nadzieję, że kobieta pozwoli bratankowi, by został u nich.

- Wiesz... Będę musiał wyjechać... Na jakiś czas - sięgnął do jego policzka, by pogładzić go delikatnie - Ale wrócę. Najszybciej jak się da.

- A-ale... Dlaczego? Nie możesz zostać u nas? Rodzice nie mają nic przeciwko. Zresztą, już się wygadałem - powiedział zawstydzony. San jednak nie zareagował. W środku był natomiast dumny z chłopaka, że miał odwagę się do tego przyznać.

- To nieco inna sprawa... Kiedy ją załatwię, będę mógł do ciebie wrócić - dodał ciepło - Nie martw się, wszystko będzie dobrze.

- Na jak długo wyjedziesz?

- Jeszcze nie wiem. Prawdopodobnie potrwa to kilka miesięcy...

- Miesięcy? Dlaczego tak długo?

- To... Dość trudna sytuacja. Nie mogę ci teraz powiedzieć. Przepraszam.

- Nie przepraszaj. Jeśli jest to związane z twoją rodziną to oczywiście, że jest ważne. Kiedy wyjeżdżasz?

- Pewnie pojutrze. Dostanę dziś wypis i będę miał czas na spakowanie.

- M-mogę jechać z tobą? Chciałbym... Spędzić z tobą jeszcze trochę czasu.

- Jasne, Woo. Będę musiał jeszcze podejść do pani Wang. Nie mówiłem ci. Kiedy wracałem tamtego dnia, znalazłem na ulicy psa. Wziąłem go do siebie, ale przez ten cały incydent moja sąsiadka musiała się nim zaopiekować.

- Wspominali mi coś o psie. Podobno strasznie szczekał, gdy zasłabłeś. Chyba można powiedzieć, że cię uratował - zaśmiał się Jung.

- W każdym razie dzisiejszy dzień mamy jeszcze dla siebie - oznajmił i oparł czoło o to młodszego - Jutro zajmę się pakowaniem.

- Chyba upadłeś na głowę, jeśli myślisz, że pozwolę ci samemu się tym zająć. Od tego ma się przyjaciół. Jesteś jeszcze osłabiony, pomożemy ci z Yeo i Seonghwą - posłał mu radosny uśmiech.

Forsake • Woosan ✓Where stories live. Discover now