24. Why can't you tell him the truth?

707 57 28
                                    

Wooyoung obudził się, gdy usłyszał skrzypnięcie drzwi

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wooyoung obudził się, gdy usłyszał skrzypnięcie drzwi. Było już po godzinie 9:00, a starszy od jakiegoś czasu był na nogach, przygotowując dla nich obu śniadanie. Nie budził go. Uważał, że ostatnio przysporzył mu dość dużo stresu, więc chciał mu to jakoś wynagrodzić.

- Hej - przywitał się, gdy zobaczył młodszego zakopanego w pościeli. - Już nie śpisz?

- Mmhh - mruknął w odpowiedzi, ledwo co obudzony Wooyoung. Starszy stał chwilę wpatrując się w niego, nie mogąc powstrzymać myśli, jak uroczo chłopak wyglądał w tym momencie.

- Zrobiłem śniadanie - usiadł obok na materacu, kładąc dłoń na ramieniu młodszego.

- Dlaczego? Mogłeś mnie obudzić, to chociaż bym ci pomógł - od razu zdenerwował się Wooyoung.

- Daj spokój. Chciałem zrobić coś w zamian za to, jak o mnie dbasz - powiedział ciepło i pocałował go delikatnie w czoło - Wstawaj.

- Mmmm daj mi jeszcze pięć minut - jęknął Jung, wtulając się w poduszkę.

- Dobrze, w takim razie zjem bez ciebie - oznajmił San, co podziałało natychmiastowo. Wooyoung podniósł się niechętnie, przeczesując potargane włosy.

Chwilę zajęło, zanim doprowadził siebie do stanu używalności, ale w końcu usiedli razem i zjedli posiłek przygotowany przez Sana. O dziwo, śniadanie było bardzo dobre, nawet nie przypalone, co zdziwiło młodszego, który nie spodziewał się tego po chłopaku. Z tego co opowiadał, nie był w tym najlepszy.

Tak jak obiecał Wooyoung, zadzwonił do Seonghwy i Yeosanga, by poprosić ich o pomoc w pakowaniu rzeczy Sana. Żadne z nich jeszcze nie wiedziało o jego wjeździe, ale też nie pytali o to. Liczyli, że zostanie im to wyjaśnione, gdy już znajdą się na miejscu. Starszy posłusznie poczekał na przyjaciół, gdyż Wooyoung od razu go uprzedził, że jeśli zacznie się pakować bez jego wiedzy, osobiście dopilnuje, by chłopak nie został obdarzony żadnym czułym gestem z jego strony. Dla Sana było to wystarczające, bo nie było rzeczy, którą uwielbiałby bardziej.

Koło 14:00 zjawili się Yeo i Seonghwa. San przywitał ich pogodnym uśmiechem i całą czwórką ruszyli do jego pokoju. Choi nie miał dużo rzeczy do zabrania. Parę ubrań, ulubione płyty czy książki, które mimo wszystko czasem czytał, oraz oczywiście jego kochane pluszaki. Wszystkie nie zmieściłyby się do torby, ale spakował te według niego najważniejsze. Nawet jeśli nie było tego dużo, zawsze dodatkowa pomoc skróciła im tylko czas pakowania.

- Tak właściwe, dlaczego wyjeżdżasz? - zapytał w końcu Yeosang. To pytanie męczyło ich obu. Dlaczego San nagle musiał jechać z ciotką, choć jeszcze kilka dni temu upierał się, że nie zostawi Wooyounga?

Seonghwa od razu połączył fakty z jego pobytem w szpitalu. To nie mógł być przypadek. To musiało mieć powiązanie ze zdrowiem chłopaka i zamierzał się o tym dowiedzieć. Skoro nawet Wooyoung nie mógł się dowiedzieć o co chodzi, oznaczało to, że sprawa jest na tyle poważna, że Choi nie chce go dodatkowo martwić. Drugiej strony Seonghwa zdenerwował się, że San nie jest szczery ze swoim chłopakiem. Prawdopodobnie gdyby chodziło o niego, powiedziałby prawdę, nie chcąc ukrywać czegoś tak istotnego przed najbliższymi. Może inną sprawą była odmienność charakterów Yeosanga i Wooyounga. Jednak wciąż uważał, że Jung zasługuje na prawdę.

Forsake • Woosan ✓Where stories live. Discover now