Wooyoung nie zrozumiał za bardzo, co miał on wspólnego z kłótnią przyjaciół, ale miał zamiar jakoś o to zapytać później. Słuchał jednak dalej, a co bardzo go zaciekawiło - poruszyli temat Sana. Nawet jeśli rozmawiali po cichu, bardzo dobrze ich słyszał.
- Co ty w ogóle gadasz?! San nie umrze! - usłyszał głos Yeosanga, co sprawiło, że jego serce zatrzymało się na krótki moment. Wszedł do pomieszczenia, nie zważając, że miał się nie wtrącać i nie podsłuchiwać.
- D-dlaczego San miałby umrzeć? - zapytał drżącym głosem. Pozostała dwójka spojrzała na niego z przerażeniem. Nie w taki sposób miał się dowiedzieć...
- Woo...
- Co to do cholery miało znaczyć?! Dlaczego San ma umierać?!
- Woo, po pierwsze, proszę uspokój się - poprosił Seonghwa - Nie chcieliśmy ci mówić, bo San sam chciał ci o tym powiedzieć. Myśleliśmy, że niedługo ci powie, ale to się ciągnie coraz dłużej...
- Co powie?
- Gdy San wyjeżdżał, zapytałem go, co jest prawdziwym powodem. Wydawało mi się to zbyt podejrzane - zaczął Seonghwa wiedząc, że nie może już ukrywać prawdy przed młodszym - Powiedział mi wszystko.
- Czyli?
- Wiesz jak umarła siostra Sana?
Wooyoung zastanowił się przez chwilę. Nie przypominał sobie, by chłopak kiedykolwiek wspominał o jego siostrze. Dopiero teraz zaczynał rozumieć, jak mało o nim wie. Pokręcił niepewnie głową, wstydząc się przyznać, że nie wie nic o jego rodzinie.
- Zmarła trzy lata temu, gdy kilka miesięcy wcześniej zdiagnozowali u niej białaczkę. Kiedy był w szpitalu, wykryli ją też u niego.
- San ma białaczkę?!
- Wczesne stadium. Wyjechał, by mieć większe szanse na wyzdrowienie. Nie chciał ci mówić, bo-
- Wiem, bo nie chciał mnie martwić! Mam go dość! Cały czas kłamał! Udawał, że dobrze się czuje i wciskał mi kit o jakichś sprawach rodzinnych! A wy? Nie pisnęliście słówka!
- Woo, naprawdę chcieliśmy ci powiedzieć - odezwał się Yeosang - Ale baliśmy się twojej reakcji...
- Ukrywaliście przede mną, że San jest chory! Czy uważacie to za sprawiedliwe?! Jakbyś się poczuł, gdybym nie powiedział ci, jakby to Hwa był na miejscu Sana?
- Przepraszam, Woo. Wiem, że to było niemiłe, ale San zabronił nam cokolwiek mówić.
Wooyoung nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że zaczął płakać. Nie obchodziło go to nawet w tym momencie. Był wściekły na swoich przyjaciół i chłopaka. Nie powinni ukrywać przed nim takich rzeczy.
- Nie, on nie może umrzeć! Nie może!
- Wooyoung, on nie umrze, słyszysz? - spoważniał Kang, chwytając przyjaciela za ramiona - Nie umrze, bo to San. Nie odejdzie nigdzie bez ciebie.
YOU ARE READING
Forsake • Woosan ✓
FanfictionSan w ciągu siedemnastu lat zdążył stracić naprawdę wiele. W przeciwieństwie do Wooyounga, jego życie wcale nie było kolorowe. Jednak obecność Junga w jego codzienności sprawia, że każdego dnia ma nadzieję na lepsze jutro. Wierzy, że razem mogą sobi...