Szkolny miesiąc minął znacznie szybko. Nim się obudziłam już był październik.
Pieprzony październik, coraz bliżej drugiego semestru, a za tym wiążą się również.. plany na studia. Co chcę robić w życiu?
Problem w tym, że nie wiem. Nie mam kompletnego pojęcia, a czas mi ucieka. Jednak postanowiłam tym się zająć później, a teraz dokończyć moje szykowanie.
Cudowna podwójna randka. Moja i Noah'a oraz Emily i pieprzonego Wooda.
Otóż tak, pogodziliśmy się. I co jest najśmieszniejsze, to zawdzięczam to Hugo, który powiedział, ze mi przekazał informacje o tym miejscu. I to oznaczałoby nasz sojusz, ale znów zaczął być fiutem.
I to dosłownie. A zaczynałam go lubić.
Noah wytłumaczył mi czemu tak się zachował i okazało się, że jego mama ma problemy i z tego powodu tak się zachował. Czy w to uwierzyłam? Być może, ale.. nadal zadręcza mnie pytanie, co to UMUM i o co chodziło z ta szybka kasa i jazda.. może tez zaczął brać udziały w wyścigach? Nie.. nie wiem.. ale jak zapytam to wyjdzie, ze jednak sprawdzałam jego telefon.
Kiedy skończyłam swój delikatny makijaż, podeszłam do szafy i spojrzałam w lustro. Mój look prezentował się świetnie. Ubrałam krótki top z odkrytym biustem, luźną białą kurtkę i spodnie dżinsowe z dziurami. Moje brązowe włosy spięłam w luźny kucyk, a dwa pasemka włosów dałam naprzód, by dodać fryzurze fajnego stylu.
Do outfitu dodałam również białe air force i złote kolczyki, które pasują do mojego łańcuszka. Przyglądając się w lustrze, usłyszałam głośny huk otwieranych drzwi, przez co gwałtownie się odwróciłam. To był Nicholas, a jego spojrzenie było podejrzane.
— Pukaj, idioto! Co jakbym była goła? - zapytałam z założonymi rękoma, na co parsknął sarkastycznym śmiechem.
— Jakbym ciebie nigdy nie widział gołej, idiotko jesteśmy rodzeństwem. Kąpaliśmy się razem nago.
— Nie w tym wieku, cymbale! - przewróciłam oczami i z głośnym westchnieniem dopytałam. - Co chcesz?
— Namów mamę, żeby poszła dziś sie spotkać wieczorem z Alexem, błagam! Ja mam nadal szlaban za ostatnie wyjście w nocy, więc mnie nie posłucha.. Błagam, Vi!
Przez chwilę nie odzywałam się i spoglądałam na niego, jak na postać z komedii, a następnie głośno parsknęłam śmiechem, śmiejąc się przez najbliższe kilka sekund, przez co zmarszczył brwi. Po chwili zacisnęłam usta w wąską linię i odparłam.
— Nie.
— No Victoria! Błagam kurwa.
— Po ci wolna chałupa? - założyłam ręce na klatce piersiowej i uniosłam brew, na co on westchnął.
— Bo.. chcę pograć z chłopakami?
Uniosłam brew wyżej, bo ani trochę nie uwierzyłam w te brednie. Wiem, czemu chce wolną chatę, ale chcę usłyszeć to z jego ust.
— No dobra! - westchnął głośno. - Chcę zaprosić taką dziewczynę.. ale z mamą się nie uda.
— Okej, załatwię to, ale coś za coś.
Uśmiechnęłam się chytrze, a na jego twarzy namalował się grymas. Po chwili przewrócił oczami i zadał pytanie.
— ile?
— Co ile?
— Ile kasy chcesz?
— Stówka - uniosłam kącik ust, na co ten uniósł swoje brwi
wysoko i wstał.
YOU ARE READING
Corruption
Teen Fiction1 Tom dylogii Secrets. Victoria to 17-letnia dziewczyna z pozoru prowadząca idealne życie w zaciszu swojego małego miasteczka Forest City. Jej matka, to szanowana burmistrz i stara się utrzymać porządek, a jej młodszy brat jest nie tylko jej rodzeń...