46

4K 144 34
                                    

Siedziałam na kanapie, przeglądając kolejne filmy i seriale na netflixie, znużona brakiem pomysłów na spędzenie wolnego czasu, aby choć trochę nie myśleć o nudzie, która mnie zżera.

Czekałam na swoich przyjaciół, którzy maja do mnie wpaść, by wspólnie zrobić pierniki.

Dokładnie tak! Święta są tuż tuż, a nasza tradycją jest pieczenie pierników, a następnie zdobienie ich we własnym stylu.

Caroline, jest z Alexem, co oznacza, że cała chata jest tylko dla nas. W duchu tylko się modlę, by nie spalić chałupy. A jest to bardzo możliwe w naszym wykonaniu.

W międzyczasie, gdy wpatrywałam się w akcje filmu, zadzwonił mój telefon, wiec spojrzałam na ekran i lekko się zdziwiłam. Dzwonił Hugo. Był to dla mnie trochę nieoczekiwany widok. Jednak odebrałam bez dłuższego zastanowienia.

— Cześć, wiedźmo.

Cudowne powitanie.

— Cześć, dupku. Co tam?

— A nic, dzwonię się spytać, czy masz jakieś plany?

Uroczo.

— Liam i Emily do mnie wpadają, bo mamy plan robić pierniki. O ile w ogóle wyjdą, wiec.. jeśli chcesz..

— Victoria! Zabije ciebie, idiotko!

Dosłownie moje oczy wystrzeliły, jak usłyszałam te ostre słowa brata. Cała przyjemność z rozmowy prysła w powietrzu, a miejsce zajął niepokój o własne życie.

I żałuje, że nie zabrałam ze sobą jakiejś patelni, by się obronić. I co prawda, próbowałam zachować spokój i powagę, ale nie moja wina, że na moją twarz wkradał się diabelski uśmieszek.

— Kurwa mam przesrane. Nicholas mnie zabije - mruknęłam w stronę chłopaka, przez słuchawkę telefonu.

— Co jest? - zapytał i jestem pewna, że zmarszczył brwi.

— Powiedzmy... że zrobiłam mu małego psikusa.

Małego..

W momencie, gdy brat stanął przede mną i wskazał palcem na obrazek, który flamastrem mu narysowałem na czole, parsknęłam głośnym śmiechem. Nie mogłam powstrzymać sie, bo to było tak absolutnie absurdalne, że aż śmieszne.

— Co to za gówno ma kurwa być? - warknął, a ja próbowałam powstrzymać swój śmiech.

— Nie mam pojęcia! To nie ja? - próbowałam sie wybronić, a brat prychnął pod nosem. - Idź sobie, bo gadam!

— Jak mogłaś mi kurwa debilko kutasa narysować na czole i to jebanym czarnym flamastrem, który ledwo sie zmywa!

— Co zrobiłaś? - zaśmiał sie Hugo, a ja zdałam sobie sprawę, że przypadkowo wcisnęłam go na głośnomówiący.

— Oo, Hugo! - zaczął brat, a jego uśmiech sie rozszerzył. - Twoja dziewczyna jest nienormalna! Tylko o kutasach myśli i rysuje je na czołach!

Sukinsyn!

Że kto? I co? - zapytał, a mnie zrobiło sie głupio.

— Yyy, brat zapomniał wziąć leków na mózg, sorry musze kończyć. Jeżeli chcesz, to wpadnij z Marcusem i razem zrobimy pierniki, paa!

— Sama zapomniałaś leków, ale na ptakomanie.

Na co kurwa?

Całe szczęście w domu rozbrzmiał odgłos dzwonka, więc pokazałam w stronę brata środkowy palec i skierowałam się na korytarz, by otworzyć.

CorruptionHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin