37

4.7K 160 69
                                    

Wieczory, są dla mnie chwilą, gdzie mogę być sobą bez żadnych pretensji.

Kiedy cały dzień z trudem przetrwałam szkolne zobowiązania, teraz wreszcie mogę się zrelaksować i zanurzyć we własnym świecie.

Włączam głośno playlistę na Spotify, a dźwięki wypełniają całą moją przestrzeń, dając mi poczucie swobody.

Może to dziwne, ale słuchając muzyki czuję jakby moje problemy uciekły w nieznane. To jest moja mała ucieczka od szarej rzeczywistości i od codziennych trosk, czy też zmartwień. Nagle, jakby znikąd rozbrzmiał utwór "drivers license - Olivia Rodrigo".

Cause you said forever, now I drive alone past your street
Red lights, stop signs
I still see your face in the white cars, front yards
Can't drive past the places we used to go to
'Cause I still fuckin' love you, babe (ooh, ooh, ooh, ooh)

Wyłączyłam muzykę i przymknęłam oczy, spoglądając w sufit i starając się odsunąć głupie myśli, które tylko przypominają mi o bólu.

Do moich uszu dobiegł dźwięk pukania, który wybudził mnie z letargu. Ściągnęłam słuchawki i odchrząknęłam.

— Proszę.

Drzwi się otworzyły, a w progu stanęła Caroline, która swoim wyglądem zachwycała. Jej włosy miały delikatne fale, które prezentowały się znakomicie, a jej sukienka, była piękna i dopasowana w odcieniu pudrowego różu. Materiał delikatnie otulał jej sylwetkę, podkreślając jej kobiece kształty.

Całość została uzupełniona minimalistyczną torebką w stonowanym kolorze i dopasowanych szpilkach. Wyglądała olśniewająco, jak zawsze.

— Co tam? - zapytała z delikatnym uśmiechem.

Wzruszyłam ramionami i cicho westchnęłam.

— Nic nadzwyczajnego, a ty co? Idziesz z Alexem gdzieś? - dopytałam, na co skinęła głową.

— Tak, idziemy na kolację.. i będę nocować u niego. - odparła niepewnie, na co pokiwałam głową i przeszłam do przeglądania social mediów na telefonie.

— Vicky.. - zaczęła i podeszła bliżej, siadając obok mnie.

Przeniosłam na nią wzrok i przygryzłam wewnętrzny policzek, aby powstrzymać swoje emocje. - Coś nie tak? Siedzisz ciagle w pokoju i rzadko widzę ciebie.

Bo nie ma ciebie zazwyczaj w domu, gdy jestem na dole?

— Tak po prostu. Jest wszystko okej.

Nie jest.
Nie mogę przestać myślec o pewnej osobie, która ciagle pojawia się w moich myślach. Kilka razy chciałam zadzwonić, ale za każdym pieprzonym razem się powstrzymuje.

Czemu? Nie wiem..

— To czemu jesteś smutna?

— Jestem zmęczona, to dlatego. Baw się dobrze na kolacji, mamo.

Posłała mi wdzięczny uśmieszek i potarła moje ramię, po czym ucałowała czoło.

Kiedy znalazła się już przy wyjściu i miała zamknąć drzwi, chwilę się nad czymś zastanawiała. Zmarszczyłam lekko brwi i posłałam jej pytające spojrzenie, a ona machnęła ręką i wyszła. Chwyciłam swoją komórkę i miałam już odpalić instagrama, kiedy ponownie weszła do środka moja mama. Uniosłam wysoko brwi.

— Przekaż Nicholasowi, że pogadamy sobie, gdy wróci! Miał być przed 21 w domu.

— Jasne, jasne. Idź już i pozdrów Alexa.

CorruptionDär berättelser lever. Upptäck nu