Grudzień zawitał do Forest City. A wraz z nim, końcowe testy semestralne, które mam za tydzień.
Ostatnio nic innego, oprócz nauki i leżenia nie robię. Moje dni nawet nie są w połowie produktywne. Poza nauką siedzę zakopana pod kołdrą i obżeram się lodami.
Moja głowa powoli dochodzi do siebie po ostatnich wydarzeniach, a ból już całkiem minął.
Oh, jakbym zapomniała. Jest jedna rzecz, przez która choć odrobine byłam energicznie zapracowana. Otóż, nauka tańca w grupie cheerleaderek.
Niestety.
Charlotte jebana Lopez, zachorowała. I może normalny człowiek współczułby takiego nieszczęsnego zdarzenia, ale jeśli chodzi o nią, to niech mnie pocaluje w dupe. Jak dla mnie, to może nawet nie wracać.
Jednak przez ten fakt musiałam zostać rezerwową. Dlaczego? Bo po prostu musiałam. Zostałam w to wplątana, przez matke, która zagadala do dyrka, bym to ja zastąpiła tę sukę.
Ona to zamanifestowała.
Definitywnie.Z początku ciężko było mi stwierdzić, dlaczego uwzięła się, bym to ja była rezerwowa, ale potem wszystko stało się jasne. Stwierdziła, że skoro z ocenami u mnie średnio, to chociaż nazbieram punktów za dobre sprawowanie i pomoc.
Studia, studia, studia, studia, studia.
I przez najbliższe dwa tygodnie musiałam uczyc się zjebanego tańca demonów.
Całe szczęście jestem tylko rezerwowa, wiec jakoś specjalnie się tego nie uczyłam.
Mam wyjebane.
— Musimy zająć najwyższe miejsca, więc ruchy - mruknął do mnie Liam, kiedy powolnym ruchem wychodziłam ze swojego auta. Spojrzałam na niego, jak spod byka i przewróciłam oczami.
— No przecież jest tam Emily i pewnie Marcus. Zajmą nam miejsca.
Z grudniem przyszedł również piątek, czyli wielkie wydarzenie dla całej szkoły, a przede wszystkim dla drużyny koszykarskiej.
To dzisiaj odbywają się zawody z ich udziałem. Nasza szkoła North High Academy, będzie rywalizować ze szkołą Forest Hall Academy.
Jest to również jedna z lepszych placówek w Forest City, w której grają jedni z lepszych drużyn koszykarskich. Nasza szkoła jest w błękitno żółtych kolorach, a przeciwna drużyna w czerwono białych.
Każda z drużyn, nosi jakąś nazwę, nasi nazywają siebie orłami, a przeciwna drużyna sokołami.
Po chuj?
Nie wiem.Weszliśmy do budynku i skierowaliśmy się w stronę wielkiej hali, na której odbywać się będą zawody.
Cóż, dlaczego odbywają się w naszej szkole? Ponieważ jest ona największa i najbardziej ze wszystkich nadaje się do zorganizowania takich pojedynków.
Na trybunach już zauważyliśmy dobrze znane nam osoby, uroczą Emily i jej bolca - Marcusa, a obok nich siedziała... Kate z Cameronem.
Co oni... a, no tak.
Hugo pieprzony Alvarez również bierze udział w tym zacnym wydarzeniu.
Nie gadałam z nim przez jakiś miniony tydzień. Dlaczego? Zachował się jak dupek, a ja nie zamierzam za nim latać, jak nawiedzona wiedźma.
Niech spierdala.
— No nareszcie jesteście - rzekła Emi, obejmując nas.
— Victoria, postanowiła pobawić się w żółwia - stwierdził Liam kpiącym głosem, przez co znowu przewróciłam oczami.
YOU ARE READING
Corruption
Teen Fiction1 Tom dylogii Secrets. Victoria to 17-letnia dziewczyna z pozoru prowadząca idealne życie w zaciszu swojego małego miasteczka Forest City. Jej matka, to szanowana burmistrz i stara się utrzymać porządek, a jej młodszy brat jest nie tylko jej rodzeń...