Zwiadowcy: wehikuł czasu

Rozdział 18

Jedząc obiad ze swoją żoną Halt co chwila musiał wysłuchiwać od niej uwag na temat jego osoby.
- Coś ty taki smutny i ponury? - zapytała - Co się stało?
- Nic się nie stało kochanie - odpowiedział zwiadowca znudzony tymi samymi bezpodstawnymi pytaniami.
- Nie mów mi, że nic się nie stało przecież widzę.
- Źle widzisz.
- Sugerujesz, że mam problemy ze wzrokiem? - spytała oburzona.
- Nie, nie to miałem na myśli, źle mnie zrozumiałaś...
- Czyli mam przez to rozumieć, że uważasz, że mam jakiś defekt mózgu i trzeba mi 10 razy tłumaczyć jak dziecku?
- Nie...
- Z tobą się w ogóle nie da dogadać.
- Ze mną? - odparł Halt z niedowierzaniem.
- Tak z tobą. No widzisz? Nawet teraz musiałam ci to 2 razy powiedzieć żeby w końcu do ciebie dotarło.
-To z tobą się nie da dogadać a nie ze mną!
- Aha czyli, że to jeszcze moja wina tak?!
Halt westchnął. Potem już się nie odzywał ponieważ uważał, że to nie ma sensu.
- Nawet mi nie odpowiesz! Jesteś nietaktowny, niekulturalny, denerwujący, niezrozumiały... i... i... i mogłabym w tej chwili użyć jeszcze innych epitetów, ale zajęłoby to zbyt dużo czasu, a i tak zużyłam go już dużo na próbie wytłumaczenia ci co mam na myśli!
- I tak źle, i tak nie dobrze.... - mruknął Halt.

- Ej Halt, patrz jaką fotę ci ktoś strzelił-powiedział Will pokazując Haltowi zdjęcie w telefonie.

- Świetnie wyglądam - burknął Halt sarkastycznie - mogliby mnie czasem uprzedzać zanim mi pstrykną coś takiego. Bym się chociaż jakoś ustawił...
- Oj, daj spokój! To zdjęcie jest bardzo dobre! Najlepsze jeśli patrzeć na inne....
Starszy zwiadowca spiorunował go wzrokiem.
- Mógłbyś ustawić je sobie na profilowe-dodał Will.
- A co jest nie tak z moim aktualnym profilowym?
-Yyyyy..... No... wiesz.... Ehmm....

- Zajmij się lepiej swoim profilowym!
- Moje jest super!

No dzisiaj to było tak WYJĄTKOWO krótko przepraszam, ale wena mnie dziś opuściła :( Za to stworzyłam nową okładkę z której jestem zadowolona i mam nadzieję, że wam też się podoba. Piszcie w komentarzach ;) Aha! Chciałam wam jeszcze polecić książkę "Drużyna" Johna Flanagana ponieważ uważam, że jest to kolejna książka, a właściwie seria, która naprawdę mu się udała. (Choć oczywiście wolę zwiadowców, ich nic nie przebije). Jest to świetna opowieść niby ze świata Zwiadowców, ale głównymi bohaterami nie są Aralueńczycy tylko Skandianie. Zresztą co ja będę gadać! Walnę wam tu krótki opis!

Bohaterami serii są Skandianie: Hal Mikkelson, Stig Olafson, Thorn i drużyna Czapli. Hal jest synem skandyjskiego wojownika i aralueńskiej matki. W Skandii od dawna zwyczajem jest, że chłopcy zostają podzieleni na grupy i wyruszają na trzymiesięczną wyprawę. Uczą się żeglarstwa, walki, taktyki, sztuki przetrwania. To wyzwanie ma na celu, aby młody mężczyzna stał się wojownikiem, a najsilniejsza drużyna zwycięża.

No. To tyle. Nie zapomnijcie o komentarzach☺ Bardzo zależy mi na waszej opinii😉