Rozpoczęła się nowa era
Era nietypowych znajomości
Już nie poznaje się twarzą w twarz
Teraz... elektroniczne przestworza
Ti jest prawdziwy plac zabaw dla nas
Nietrudno znaleźć kogoś nowego
Tylko... czy da się znaleźć kogoś dobrego?
Rozmowy, żarty, niezwyczajne słowa
W grzecznych znajomościach tylko twoja głowa
Odrzucić – nieciężko, zamilknąć wystarczy
Koniec odpowiedzi, smutek w duszy tańczy
Lecz nic zrobić nie możemy właśnie
Bezsilność rani nas strasznie
Ale zdarza się trafić na osobę,
Która nas nie zawiedzie
Nie spojrzy jak na ozdobę
Na wyglądzie się nie skończy postrzeganie
Stać się stałym elementem dnia
Łatwiej jest niż wyobraźnia pozwala podczas codziennego myślenia
Nawet kilka dni wystarczy, by dawać oznaki oddania
Po zdradzeniu sekretów bez chwili wahania
Ach, dziwne są te relacje
Bliżej umysłami
Dużo dalej ciałami
Czy da się spotkać w wakacje?
Pragnienie poznania – jest
Strach przed nieznanym – tym bardziej
Za chwilę odbędzie się test
Jak wyjdzie? Gorzej? Lepiej?
Chwila zawstydzenia
Niepewne spojrzenia
Nieme pragnienia
Czy są to prawdziwe twierdzenia?
Choć lęk był na początku
Teraz widać tylko resztki jego szczątków
Każde z nas swobodniej się powoli czuje
Już nie myśli się, że drugie coś knuje
Znamy siebie lepiej niż niektórych naszych znajomych
To obcowanie jest nowe, wydźwięk słów twych
Każdego ruchu twego oczy me łakną
I widzę to, czego inni nie chcą
To, co skrywasz
To, kim jesteś
Wywołuje to we mnie tyle emocji. Tyle ich jest. Wszystkie...
Poplątane
Żadnej zrozumieć nie umiem
Chcę znaleźć słowa
Nie umiem
Chcę ci podziękować
Czy zrozumiesz?
To było jednorazowe
Kłamstwo
To nie był nikt specjalny
Kłamstwo
To nie jest nikt specjalny
Kłamstwo
Tylko znajomość z Internetu
Kłamstwo
Pytają. Odpowiadam. Mówię, co chcą słyszeć
Tak nam lżej
Ale tak naprawdę łatwo było się przywiązać
Tak naprawdę – pragnie się więcej
Tak naprawdę – każde spotkanie to za mało
Tak naprawdę – żaden dystans nic by nie zmienił
No chyba że to, iż nie mogę się do ciebie przytulić
Kiedy płaczę. Kiedy płaczesz
Kiedy chcę się z tobą wszystkim podzielić
Kiedy chcę dostrzec twój uśmiech
Kiedy pragnę zobaczyć, że wszystko z tobą dobrze
I to wszystko przez ten idiotyczny Internet
A potem będzie tylko więcej i lepiej
A pouczali – nic z tego nie będzie
Nawet nie próbując samemu
I tyle z ich wypowiedzi było
Wyszło, jak wyjść miało
A świat cały czas się zmienia
Jaki czas nastanie następnie?
YOU ARE READING
Pseudowiersze
PoetryRandomowa poezja. Tfu, pseudopoezja. Jakieś dziwne przemyślenia, niekoniecznie w formie "normalnych" wierszy. Zalecane czytanie bez oczekiwań. Dodam, iż początkowe będą trochę inne (pewnie gorsze), potem jest lepiej.