-James!-Lily podniosła głos kiedy głowa okularnika wyrżnęła o stół.
-Syriuszu!-poszkodowany Potter wbił łokieć w żebra winowajcy.
Black roześmiał się niespecjalnie żałując swojego posunięcia.Ruda spojrzała po nas z miną jakby miała do czynienia z bandą wariatów.Ale co poradzić na to że mężczyźni inaczej odbierają kolory ,a ja jestem pod tym względem upośledzona? Remus przetarł twarz jako jedyny postarał się cokolwiek z siebie wydusić.
-Um...Może zielony? Podkreśli kolor twoich oczu-zaproponował nerwowo poprawiając się na swoim miejscu.
-Jestem tego samego zdania!-James szybko podłapał pomysł-Wezmę zieloną muszkę i będzie ci pasować do sukienki ,co ty na to?
-Zastanowię się jeszcze...-mruknęła speszona-A ty masz już jakiś pomysł?-popatrzyła na mnie.
-Ja?-zawahałam się pod jej spojrzeniem-Syriuszu jaki kolor lubisz?-szturchając go stopą.
Wszyscy wybuchnęli śmiechem ,a ja wzruszyłam niewinnie ramionami.Miałam w kompletnym poważaniu co ubiorę ,a czego raczej nie ubiorę ,bo nigdzie się nie wybierałam.Skrzyżowałam nogi w kostkach na kolanach bruneta ,który wkradł się palcami pod cholewkę oficerek.
-Dorcas!-brunet odchylił głowę w stronę brunetki-A ty z kim idziesz?
-Oh...-zmierzyła nas zniesmaczonym wzrokiem ,a konkretniej mnie-Z Regiem.
Atmosfera stężała ,a ja nawet z odległości widziałam jak brunet się spina nabierając powietrza.
-Bawcie się dobrze-odparł mimo to z uśmiechem na wargach-Moja gwiazdo kremlowska-zrobił wobec mnie teatralny gest-Idziemy zapalić?
Kiedyś wytknę mu że nie chcę mieć nic wspólnego z bolszewikami ,ale zdecydowanie nie dzisiaj.Teraz po prostu skinęłam podnosząc się i płaszcz w ręce.
-Iść z wami?-spytał James nerwowo zerkając to w stronę odchodzącej Dorcas to w Syriusza.
-Uspokój się Rogasiu-chłopak zbył go machnięciem ręki-Nawet gdyby...Komu szkoda by było Meadows?-zarechotał ,a okularnik natychmiast zakrył usta Lily-Idziemy.
Posłusznie podreptałam za nim przed pub przyjmując papierosa i zaciągając się tytoniem w ,który przyjemny sposób drażnił moje drogi oddechowe.Westchnęłam patrząc na dygoczącego z nerwów bruneta po czym bez słowa rozpięłam mu kurtkę i przytuliłam się do jego wiecznie rozgrzanego ciała.
-Co robisz?-spytał zdziwiony patrząc na mnie z góry.
-Wyciągnąłeś mnie na tą jebaną pizgawice-nie szczędziłam przekleństw-To teraz dziel się ciepłem.
-Rosji nie jest czasem zimniej?-zagadnął wyjmując dłoń z kieszeni i obejmując mnie.
-Inna wilgotność-stwierdziłam-No i odpowiednie ubrania oraz przyzwyczajenie-Pocałuj mnie-poprosiłam widząc kątem oka wychodzącą z pubu Meadows.
-Słucham?-zmarszczył brwi.
Stanęłam na palcach zahaczając wolnymi palcami o dekolt jego koszulki i przyciągając go do siebie.Musnęłam jego wargi swoimi.
-Dorcas-mruknęłam wywracając oczami.
Upuściłam papierosa kiedy przechylił mnie nieco do tyłu pogłębiając.Zacisnęłam dłonie na jego kurtce pozwalając mu na to.Ciche prychnięcie, tupnięcie nóżką i dziewczyna odeszła w stronę szkoły.Odsunęłam się o milimetry od niego nabierając łapczywie hausty zimnego powietrza.
-Poszła- podniosłam nieco brodę żeby móc na niego patrzeć.
-Świetnie-wzruszył ramionami opierając mnie o ścianę-Ale teraz to w sumie mi się podoba.
-Co cię łączy z Dorcas?-spytałam przerywając jego słodkie zamroczenie.
-Masz ty w trochę wyczucia?-spytał załamany opierając czoło o moje ramię.
-Nie-zaprzeczyłam-Ale nie będę jedną z twoich dziewczyn na później i wszelki wypadek.
-Lettie przecież to nie tak-westchnął łaskocząc mnie ciepłym oddechem.
-Jak na razie to trochę tak wygląda-odparłam przechodząc mu pod ramieniem-Dziękuję za uroczy wieczór ,ale muszę się już zbierać!-pomachałam mu.
Black zaciągnął się mocno wbijając we mnie ostre spojrzenie.
-Lettie?-zawołał kiedy byłam już w połowie ulicy-Czerwony!
Zaśmiałam się w zasadzie myśląc już głównie o tym czy on w ogóle pamięta że ja tak naprawdę się nigdzie nie wybieram.
YOU ARE READING
We are young // Sirius Black
FanfictionJeżeli idziemy na dno, to idziemy razem Powiedzą, że mogłaś coś zrobić, Powiedzą, że ja byłem sprytny Jeżeli idziemy na dno, to idziemy razem Wymigamy się ze wszystkiego Pokażmy im, że jesteśmy lepsi -The Chainsmokers Paris