-Wygladsz lepiej niż ja, Cooper. -oburzyła się Cheryl, patrząc na swoją kuzynkę, która była już przygotowana na ślub Ronnie.
-Nie przeczę. -zaśmiała się, patrząc na zrezygnowane spojrzenie rudowłosej. -Żartuję, wyglądasz równie pięknie. Po prostu... Po prostu dobrze jest się zobaczyć w czymś innym niż biały fartuch. -uśmiechnęła się, ilustrując swój wygląd w lustrze.
-Wiedziałam, że przyda ci się porządna kiecka. -zachichotała. -Dobra zbieramy się, jeżeli będziemy spóźnione to V nas poćwiartuje.
-Czy Veronica zaprosiła całe Riverdale? -mruknęła Blossom, patrząc na liczbę ludzi, błąkających się po luksusowym mieszkaniu przyszłej pani Andrews.
-To tylko jej rodzina. -zaśmiała się, Betty, przemierzając mieszkanie czarnowłosej.
-Skąd wiesz?
-Znam ich.
-Ronnie? -odezwała się cicho blondynka, wchodząc do pokoju, w którym Ronnie przygotowywała się do ślubu i wesela.
-B, Cher! Tak dobrze was widzieć. -uśmiechnęła się serdecznie.
-Wygladsz niesamowicie. -odezwała się, Cooper.
-To samo mogę powiedzieć o tobie. -prychnęła obserwując jej kreację. -Cheryl zrobiła świetną robotę. -popatrzyła na rudą.
-Nie tylko ja. Krawcowe, które przyszywały te perełki dostały tydzień wolnego, żeby ich dłonie mogły odpocząć. -zaśmiała się, wskazując na malutkie koraliki, zdobiące gorset sukni panny młodej.
-Wyślę im kwiaty. -Veronica, spojrzała na przyjaciółkę.
-Jak się czujesz? -zapytała Betty.
-Dobrze, że jesteś lekarzem, bo chyba zemdleję.
-Spokojnie, na pewno nie będzie, aż tak źle. -machnęła ręką. -Jesteś podekscytowana?
-I to jak. -pokiwała energicznie głową.
-Nie chcę wam przerywać tej uroczystej i jakże podniosłej chwili, ale za piętnaście minut zacznie się ceremonia.
-Będziemy czekać na miejscu. -blondynka łagodnie uśmiechnęła się do przyjaciółki i pocałowała ją w policzek. -Będzie dobrze.
-Mam nadzieję. Do zobaczenia.
-Stresujesz się? -Jug spojrzał na Archiego.
-Nie, chyba nie. -odpowiedział ze śmiechem.
-To przecież nic wielkiego. -wzruszył ramionami brunet.
-Zobaczymy jaki ty będziesz zrelaksowany, kiedy nadejdzie twoja kolej.
Czyli nieprędko.-mruknął pod nosem brunet, poprawiając swój szary garnitur.
Wszyscy goście czekali na pannę młodą, z niecierpliwością rozglądając się po pomieszczeniu, w którym miał odbyć się ślub. Jughead stał tuż obok rudowłosego i urzędniczki, która miała udzielić Andrewsom ślubu, również oczekując na rozwój sytuacji. Chwilę później do sali wpadała Cheryl, zajmując wyznaczone dla niej miejsce w pierwszym rzędzie.
Jug zdawał sobie sprawę, że skoro Cher już tutaj jest to za chwilę pojawi się też Betty. Nie potrwało to długo, bo kilka sekund później rozbrzmiała się muzyka, a do pomieszczenia weszła blondynka, jednocześnie zwiastując nadejście Ronnie. Ludzie dokładnie patrzyli na Betty, która właśnie stanęła na przeciwko Jugheada. Uśmiechnęła się do pana młodego i urzędniczki, popatrzyła łagodnym wzrokiem na Jugheada i bezgłośnie się przywitała.
YOU ARE READING
"Tylko Ciebie Chcę"~Bughead
FanfictionJedna chwila sprawiła, że wieloletni związek króla Węży i idealnej dziewczyny z sąsiedztwa się rozpadł. Zapomneli o sobie, przynajmniej tak myśleli... Czy można wszystko naprawić? Czy to prawda, że stara miłość nie rdzewieje?