Oto książka uniwersalna- będę do niej transferować wszystko, co mi do łba przyjdzie i co mój mózg sobie uroi, dlatego wróżę jej raczej chaotyczną przyszłość. Nie mam jeszcze pojęcia, jaką mieszankę pogadanek, opowiadań, wierszydeł, recenzji i innych...
TAK! Wreszcie to do mnie dotarło! Peter Gabriel to inne wcielenie Grzegorza Ciechowskiego i vice versa. Strzelam, że to błąd Matrixa lżejszej kategorii albo brudna sprawka Szpaka Mateusza i tego jego magicznego guzika, ale to nie ważne- ważne, że teraz wiem na pewno, że moje zainteresowanie twórczością obydwu delikwentów nie było przypadkowe! Specjalnie dla was przygotowałam całą listę kuriozalnych dowodów potwierdzających moją genialną teorię. Oto ona!
DLACZEGO PG I GC SĄ JEDNYM I TYM SAMYM:
1 .Obaj z hukiem spieprzyli z zespołu i rozwinęli całkiem niezłą karierę solową
2. Obaj ruchali na prawo i lewo
3. Grzegorz też by wyłysiał, ale niestety nie dożył
4. Obaj tworzyli albumy zainspirowane folklorem, z tym że Ciechowski wybrał wiejską piszczałkę a Peter dzikie bębny
5. Obaj odgrywali wymyślone postacie na scenie (Ciechu był wcieleniem totalitaryzmu a Peter małpą czy o czym tam on śpiewał)
6. Ich sesje zdjęciowe to kurwa arcydzieła
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
7. Obaj grali na flecie i pianinie
8. Obaj przerzucili się z pisania ekscentrycznych i oryginalnych tekstów na śpiewanie o miłości
9. Obaj mieli spinę ze swoim zespołem i byli uznawani za liderów, mimo że ich koledzy po fachu również odwalali dużo roboty (no, z Grzegorzem to akurat mniejsza prawda, ale bezczelnie pominę ten fakt)
10. Obaj swego czasu wpieprzali się swoją muzyką w politykę
11. Obaj rozwiedli się 1 raz, żenili się 2 razy i obaj mają czworo dzieci
12. Obaj współpracowali z dziwacznymi artystkami, z którymi prawdopodobnie ten... no wiecie... utrzymywali intensywne stosunki (Potocka, Bush, Sinead O'Connor)
13. Obaj byli (tak, w obu przypadkach byli) przystojni jak cholera, ale jednocześnie ich uroda to było coś oryginalnego, a nie zerżniętego z szablonu z Vogue (uaaaaaahaaaaaaaa WIĘCEJ ZDJĘĆ)
