Oto książka uniwersalna- będę do niej transferować wszystko, co mi do łba przyjdzie i co mój mózg sobie uroi, dlatego wróżę jej raczej chaotyczną przyszłość. Nie mam jeszcze pojęcia, jaką mieszankę pogadanek, opowiadań, wierszydeł, recenzji i innych...
Macie nominację, twórzcie, nie dajcie się uśpić zimowemu marazmowi!
Nominacja ta jest jak bigos, ponieważ składa się z odpadków z innych moich nominacji, także to taki mix różności, niemniej nawet smaczny. Serio, to nie śmieć! Zresztą, zobaczcie sami:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Jak zwykle sama treść na wszelki wypadek:
1. Test na bycie akwizytorem. Przekonaj nas do kupna pakietu stu wypisanych wkładów do długopisów. 2. Co uważasz za swoje największe osiągnięcie do tej pory? 3. Masz jakiś ulubiony obraz? Opowiedz nam o nim. W przypadku braku obrazu możesz... aaa, nie wiem. Kombinuj. 4. Napisz tu swój ulubiony wyraz. Tu. O tutaj. Mam ci narysować strzałkę? 5. Czy w twoim domu jest ten jeden sztuciec/naczynie, którego z głupia frant nie lubisz? Pokaż go nam- ponielubmy go razem. 6. Pobawiłabym się w lekarza, ale w trosce o organy niewinnych ludzi skłonię się jednak ku zabawie w poetę. Zadanie jest takie: napisz romantyczny poemat z wątkiem studzienki kanalizacyjnej. Spokojnie, może być dziadowski! 7. Wybierz jakąś piosenkę i dobierz do niej obraz lub zdjęcie, który w jakiś sposób ci do niej pasuje – ogólnym klimatem, opowiadaną historią, kolorem... czymkolwiek. Tylko nie każ nam zgadywać! Możesz ewentualnie odwrócić to pytanie i dobrać utwór do obrazu - jeden Wacław. 8. Ostatnie zadanie to wepchnięcie tej nominacji co najmniej 3 znajomym. No co? Szybko, bo spleśnieje i trzeba będzie wyrzucić!
