Oto książka uniwersalna- będę do niej transferować wszystko, co mi do łba przyjdzie i co mój mózg sobie uroi, dlatego wróżę jej raczej chaotyczną przyszłość. Nie mam jeszcze pojęcia, jaką mieszankę pogadanek, opowiadań, wierszydeł, recenzji i innych...
Zacna nominacja od Krzemiona , polegająca na... właściwie wymyśleniu sobie dowolnej postaci i opisaniu jej. Tak mnie w sumie tknęło, że wygląd zewnętrzny w wielu przypadkach mówi bardzo mało o człowieku, chyba że ów człowiek ewidentnie należy do jakiejś subkultury, nosi na sobie jakieś symbole typu przypinki albo wali od niego potem/Chanel No 5. Tak czy siak, bardzo miło czasem się porozciągać w kwestii kreatywności, robiąc taką nominację. Oto moja gimnastyka:
1. Opisz z perspektywy przechodnia dowolną osobę czekającą na przystanku autobusowym, kogoś nieznajomego. Tak w paru zdaniach. Weź pod uwagę jej wiek, wygląd, zachowanie, styl bycia. Spróbuj wyciągnąć jak najwięcej cech wyróżniających ją spośród innych.
Postanowiłam powierzyć wybór osoby Googlowi. Już na początku mojego zadania okazało się jednak, że to nie będzie takie łatwe. Pierwsze wyniki po wpisaniu „osoba na przystanku autobusowym" pokazały:
a) pusty przystanek autobusowy
b) żuli śpiących na przystanku
c) czymkolwiek to jest:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Ale w końcu znalazłam delikwentkę. Dumnie kroczy w stronę autobusu, dzierżąc pewnie pęk reklamówek w dłoni. A jej imię to Bożena, a jej królestwo – buda z pleksi na placu Barlickiego:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
A więc poznajcie Bożenę. Bożena, jak widać, lubi dżins, natomiast jej ulubiony kolor to, analogicznie, niebieski. Bożena twierdzi, że kolor ten podkreśla piwną piwność jej oczu, na co jej mąż Piotr żartobliwie zwykł odpowiadać: „I właśnie dlatego się z tobą ożeniłem - od zawsze miałaś w sobie coś z Harnasia!". Kiedyś Bożena się z tego śmiała, ale jak wiadomo, guma przeżuta 500 razy przestaje być zjadliwa, a nawet stwarza zagrożenie zwichnięcia żuchwy. A propos, Bożena właśnie idzie do dentysty na leczenie kanałowe. Zbyt dużo słodkiej herbaty.
Bożena ma 51 lat, psa Maksa i syna na studiach. Pracuje w podstawówce jako bibliotekarka, okazjonalnie pomagając wycinać dekoracje do gazetek na świetlicy. W sumie to dzieci ją olewają, ale stara się być dla nich miła, jak tylko się da, aby nie zrazić bachorków do książek. Prywatnie Bożena lubi czytać dramaty psychologiczne, chodzić na spacery z psem i jeść pieczywo chrupkie od Sonko, posmarowane serkiem kanapkowym i podane z plastrem szynki. Ma tego całą szafkę, bo jest przekonana, że dzięki temu schudnie. Ale, co najważniejsze, Bożena nie ma prawa jazdy i jest codziennie skazana na śmierdzące spalinopuszki z brudnymi siedzeniami.
2. A teraz postaraj się napisać coś słowami tej osoby. Jakie mogły być jej myśli w trakcie czekania na tym przystanku?
Co tak śmierdzi? Jezus, oby to nie była ta ryba z Lidla... Nie, no jak, przecież jest w paczce, nie śmierdziałaby.
Chyba że coś ją przebiło kantem, śrubokręt czy jogurt, chociaż mało prawdopodobne. Rany, a co jak się przebiła wtedy co się musiałam przeciskać przez ludzi na rynku? Tam były ostre brzegi, skrzynki czy te deski ze straganów chociażby. Wystarczy, że się gwóźdź obluzował i po rybie, ale mnie ta szóstka rwie... Dobrze, że się w końcu umówiłam do tego dentysty. Jutro piątek, jak nie ryba, to co? W domu mam tylko ziemniaki, ale Piotr nie lubi jajek sadzonych. Ech, no i znowu idź do sklepu i kombinuj, bo ryba po terminie!
Nie no halo, co ty pierniczysz, Bożena? Jaka ryba? Przecież ewidentnie wali szambem.
3. Jak myślisz, co było celem jej/jego podróży z̶ł̶o̶m̶e̶m̶ ̶j̶e̶b̶a̶n̶y̶m̶ komunikacją miejską?
Bożena ma takie marzenie By mieć kanałowe leczenie A więc to chyba logiczne że jedzie odwiedzić dentystę
4. Widząc ją/go oczami wyobraźni, wydaje ci się, że miał(a) ze sobą bilet czy pewnie jeździ na gapę?
Bożena jest porządną obywatelką i ma kartę miejską. Nie wie jednak, że zostawiła ją w domu, kiedy przeszukiwała portfel w celu znalezienia paragonu na czajnik. Tak, reklamacja.
5. Co trzyma w portfelu poza pieniędzmi? O ile w ogóle nosi ze sobą portfel...
Na pewno nie kartę miejską! ; D
6. Jaki mógłby być ulubiony film tej osoby?
Bożena uwielbia oglądać film ze swojego wesela, a szczególnie fragment, gdzie wychodzi z kościoła, szczupła, cała na biało... piękne czasy.
7. Jakie ma hasło do swojego maila? To imię pupila? A może ciąg przypadkowych znaków?
Anastazja85, bez absolutnie żadnego powodu. No dobra, Anastazja to jej ulubione imię, ale stety-niestety, urodził jej się syn i nigdy nie mogła na nikogo tak mówić. Przynajmniej do hasła się przydało.
8. Jakich mediów społecznościowych używa? Ma pełno kont w różnych zakątkach Internetu? Czy korzysta tylko z Facebooka albo zupełnie unika takich portali?
Bożena ma Facebooka i to by było na tyle. Czasem pisze ze swoimi znajomymi na Messengerze i sprawdza przepisy na sałatki makaronowe na grupie kucharskiej, a tak poza tym to Facebook mógłby dla niej nie istnieć.
9. Jaki ma twoim zdaniem stosunek do płci przeciwnej?
Uważa, że do facetów trzeba mieć cierpliwość. W ogóle do ludzi.
10. Jak zareagował(a)by na widok grupki wrzeszczących dzieci?
Zignorować, nie utrzymywać kontaktu wzrokowego, jeśli się da – odejść. Trzy najważniejsze zasady wg Bożenki. No dobra, jeśli te dzieci są dziećmi twojej siostry, to je uciszasz werbalnie, np. "EJ! CISZEJ, DOROŚLI ROZMAWIAJĄ!"
11. Czy odebrał(a)by połączenie z nieznanego numeru? Dlaczego?
Absolutnie nie, Bożeny nie interesuje fotowoltaika.
12. Co może sądzić o tatuażach?
Syn ma. Była trochę w szoku, gdy jej pokazał, ale w końcu to jego pieniądze i niech sobie je wydaje na co chce, byle nie na narkotyki. Tatuaże nie podobają się za bardzo Bożenie, no ale co jej do tego, czy ktoś ma, czy nie?
