📖Did you fall in love with a girl?📖

2.3K 162 275
                                    

Pov. GeorgeNotFound

Siedziałem spokojnie na kanapie i oglądałem telewizję, naszczęście tamci siedzieli jedynie godzinę i sobie wszyscy poszli więc jakoś źle nie było, tylko ugh, ten Dream który mnie obudził, nie miał nic lepszego do roboty tylko budzenie mnie? Bruuuuuuuh.

- Georgeeeeeeeeee- jękneła brunetka i wczołgała się jakby do salonu, ja jedynie popatrzyłem na nią pytającym wzrokiem a ona to widziała i zaczęła się zastanawiać co dalej.

- Zakochałeś się kiedyś?- zapytała a mnie wręcz wryło w kanapę, nie spodziewałem się takiego pytani,

- A co to za pytanie w ogóle jest? No może i zakochałem się z parę razy ale to nic takiego- odpowiedziałem jej i przyciszyłem telewizję żeby lepiej ją słyszeć bo to co mówiła to nawet mówieniem nazwać nie można, bardziej paplaniną pod nosem.

- Ale nie o takie zakochanie mi chodzi, bardziej takie...zakochanie w tej samej płci...- powiedziała zrezygnowana a ja aż wypuściłem pilota z ręki, czekaj, co ona kurwa właśnie powiedziała?

- Co, ale jak to w tej samej płci? Czekaj...czy ty coś kombinujesz?- powiedziałem w jej stronę ale ona się jakby bardziej zestresowała bo zaczęła się aż swoimi palcami bawić,

- Wybacz, nie spodziewałem się takiego pytania po prostu, chodź, usiądź obok i pogadajmy o tym na spokojnie- wypowiedziałem się a ona popatrzyła na mnie,

- Nie dzięki, wygodniej mi na podłodze- patrzyłem na nią dalej nie wiedząc o co może jej chodzić, nie widzę zbytnio sensu tej rozmowy,

- Jakby...jesteś jedyną osobą której się mogę o to poradzić a chyba jesteś tolerujący...- powiedziała unikając mojego wzroku a ja chyba zaczynałem powoli ogarniać o co jej chodzi,

- Posłuchaj, jestem tolerujący a nawet jeśli to ciebie zawsze będę akceptować, w końcu jesteś moją siostrą i musimy się wspierać prawda?- popatrzyła na mnie z małym uśmiechem na twarzy,

- Chciałam się spytać co zrobić kiedy podoba mi się ta sama płeć...tylko że ja nie wiem jakiej ona jest oriętacji, i czy przyjmie moje uczucia, i czy po wyznaniu dalej będziemy się przyjaźnić i- przerwałem jej tutaj moim cichym śmiechem ona popatrzyła na mnie jak na debila,

- Wybacz ale po prostu za dużo pytań na raz i ta twoja mina przy tym- powiedziałem i zacząłem się powoli uspokajać,

- Chodzi ci o Marthe tak?- zapytałem a dziewczyna się jedynie zarumieniła, okej czyli tak,

- Nie wiem jak mam do niej zagadać, znaczy, przyjaźnimy się owszem ale czy ja nie zniszczę naszej przyjaźni tej wyznaniem? A co jeśli ona odrzuci mnie i wyśmieje albo co gorsza jest nie tolerująca i będzie mnie nękać do końca życia?- zaczęła trochę panikować ale usiadłem obok niej i podniosłem tak aby móc ją przytulić, ona wręcz od razu to odwzajemniła.

- Spokojnie Alex, napewno tak nie będzie, widać że to miła dziewczyna i nigdy czegoś takiego by ci nie zrobiła, więc nie masz się o co bać a teraz bądź spokojna- powiedziałem głaszcząc ją po plecach co poskutkowało bo już po chwili była spokojna i opanowana,

- No a teraz trzeba wymyśleć coś dzięki czemu będziecie razem tylko że ja niezbyt się na tym znam- powiedziałem zgodnie z prawdą a ona popatrzyła na mnie z lekkim uśmiechem,

- Oboje zawsze coś wymyślimy, nie?- zaśmiała się cicho a ja wraz z nią.

- Oczywiście, coś romatnico, żeby była atmosfera, ten klimat, i oczywiście ja zadbam o idealny krajobraz jak i wyposażenie- powiedziałem na co dziewczyna przytuliła mnie mocniej,

||My professor...||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz